Data: 2008-03-10 22:41:38
Temat: Re: Problemy z pamięcią
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
son pisze:
> takiej znajomości. Dlatego też na chwilę obecną nie przyjmuję myśli, iż
> mogę spotkać taką osobę, ponieważ jestem zbyt zajęty swoim
> biznesem (firma) do tego studia.
Czyli jesteś tak naprawdę zbyt zajęty sobą i dorabiasz do tego ideologię
;-). Niestety, taki sposób postępowania wchodzi w nawyk, wrasta w
człowieka i później trudno się przestawić. Wiem, co mówię, bo niestety
znam tego typu mężczyzn kilku przynajmniej.
> kobiety, chcę się ustabilizować, wykształcić i uzyskać pełną niezależność
> finansową. W takim stanie myślę, iż będę mógł zapewnić spokojne życie mnie
> i wybrance mojego serca ;)
Tak jak pisałam wcześniej - to ideologizowanie i racjonalizowanie
własnej izolacji, która czymś jest spowodowana. Nie radzę Ci oczywiście
ostatecznego układania sobie życia w tym momencie, bo jesteś jeszcze
bardzo młody, ale przydałoby Ci się po prostu zainteresowanie - kimś i
kogoś.
>A jeśli jej nie znajdę to trudno, widocznie
> moja droga w procesie ewolucji ludzkości się ma zakończyć tu i teraz.
Co Ty tu o ewolucji gadasz? Musisz się życia nauczyć, a tego książki Cię
nie nauczą. Najwięcej się człowiek uczy przez bliski kontakt z drugą
osobą - o sobie i o innych. Z każdym rokiem jest coraz trudniej
nadrabiać zaległości w tej dziedzinie.
>
> A co się tyczy kobiet współczesnych to w większości sama chyba wiesz jak
> jest ;) Mnie nie interesują takie wartości jak wygląd zewnętrzny,
> majętność. Chcę tylko spokoju wewnętrznego, szczęścia i miłości
> -nic więcej. To jednak zbyt wiele jak na te czasy.
To jest temat na zupełnie inną rozmowę. Życie jest bardziej
skomplikowane niż czerń i biel, wygląd zewnętrzny i majątek - spokój
wewnętrzny i piękny charakter ;-). Te sprawy się często ze sobą łączą,
uzupełniają, wynikają jedne z drugiej. Sam piszesz zresztą, że chcesz
coś najpierw w życiu osiągnąć (pewnie majątek? ;-) ), żeby potem z kimś
się związać, więc coś w tym jest. I nic nie jest zbyt wiele na te czasy.
Trzeba tylko uważniej patrzeć :-).
Powodzenia
Ewa
|