> W takim razie tym bardziej nie rozumiem o co Ci chodzi - skoro go nie
> akceptujesz, to po jaką cholerę w ogóle pisujesz do niego, komentujesz,
> zaczepiasz, marudzisz?

chyba z tego samego powodu dla ktorego on to robi (?), ale ja robie to
bezposrednio , on przez posrednikow

> Bo skoro coś tam piszesz/mówisz - to IMO liczysz jednak na jakąś
odpowiedz,
> a tym samym udowadniasz(symulujesz?!), że starasz się nawiązać dialog i
> złapać jakąś nić porozumienia (w sumie pozytywny objaw),

grupa dyskusyjna jest otwartym forum na ktorym kazdy pisze do kazdego (banal
ale cos mi sie zdaje ze trzeba go powtarzac), jezeli odpowiadam na
czyjkolwiek post (w tym rowniez Coolera) to nie jest on do wylacznej
wiadomosci autora postu, bo w tym wypadku wyslalbym go na priva, to chyba
logiczne? Przypominam ze to Cooler ma mnie w KF-ie, a mimo to czasem pisze
posty z pytaniami bezposrednio do mnie, wiec zapytowywuje sie uprzejmnie,
po co on to robi skoro nie bedzie mogl przeczytac mojej odpowiedzi?

> ale jeśli
> faktycznie Ci na tym nie zależy, to ładniej by było po prostu nie odzywać
> się i nie wystawiać sobie takiego wstrętnego w sumie świadectwa o samym
> sobie.

a tak na serio to kto tu wystawia sobie "wstretne" swiadectwo?


> Poznać ponuraka, po czystym monitorze. :-)
>
> Sowa

8D)))
a to bys sie zdziwila ;)

Jurek