Data: 2004-09-16 10:22:29
Temat: Re: Propozycja zabawy [OT]
Od: "Sowa" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W artykule news:ciboi3$12s$1@atlantis.news.tpi.pl,
niejaki(a): Karolina "duszołap" Matuszewska z adresu <g...@i...wytnij.pl>
napisał(a):
> Więc może daruj sobie to opisywanie kocich nieszczęść, bo po powyższym
> (napisanym _przed_ zarzutami Czarnego) brzmią bardzo autopromocyjnie i
> cholernie nieszczerze. :>
Wiesz Karola, gdyby chodziło tylko o to, to Żur mógłby sobie chodzić ze
swoimi jajkami do końca życia - na szczęście znaczył tylko w kuwecie a można
sobie kupić krytą kuwetę z filtrem węglowym, proszek i żwirek zapachochłonny
i z takim kotem żyć - tym bardziej że za jakiś czas moje koty będą mam
nadzieję kotami mieszkającymi w domu z ogrodem - to sobie mogły by znaczyć
ile wlezie przy okazji zapładniając każdą napotkaną kotkę w rui, produkując
setki kociąt.
Podstawa kastracji jest przede wszystkim niemożliwość reprodukcji.
I możesz sobie zwracać uwagę głównie na żartobliwy ton moich wypowiedzi w
tym wątku - każdy ocenia po sobie.
Kastracja owszem - ułatwia życie z kocurem pod jednym dachem, ale masa
"litościwych" ludzi nie kastruje i jakoś żyje, więc i my byśmy przeżyli.
Sowa
Drugiego kocura tez ciachnę bezlitośnie jak dorośnie, mimo, że jest rasowy,
śliczny, rzadki bo cały czarny co się nie za często zdaża tej rasie i już
kilka osób się prosi, żeby dopuścić do niego ich kocice. Mogła bym nawet na
tym zarobić kasiorkę jakbym chciała. :->
|