Data: 2004-09-16 09:37:22
Temat: Re: Propozycja zabawy
Od: "Sowa" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W artykule news:cibj7c$ini$1@news.onet.pl,
niejaki(a): czarnyjanek z adresu <c...@p...onet.pl> napisał(a):
> zastanawiam się co wybrałby twój kot jeśli miałby mozliwość
> wyboru.wolałby być wykastrowanym czy zjedzonym przez ciebie?
A co Ty byś wybrał?
Spłodzić dzieci które zdechną wyrzucone na śmietnik, wrzucone do reklamówki,
zawiązane i porzucone w lesie, zakopane żywcem żeby było z głowy, ew. trafią
do schroniska gdzie zdechną w męczarniach zarobaczone i chore na wszelkie
możliwe choroby, czy dać się wykastrować, skoro i tak wiadomo, że nigdy nie
zobaczysz "kocicy" w swoim życiu? Kot "Reni Dobrzyńskiej" nie posiada. :->
Sowa
Polecam też archiwum pl.rec.zwierzaki - możesz tam sobie znaleźć moje opisy
zmagań o życie innego kota, przygarniętego ze schroniska.
Mało wesołe, bo kociak nie przeżył, zdechł w męczarniach, zarażając przy
okazji czymś niezidentyfikowanym Żura.
A jeszcze lepiej przejedź się do schroniska i zobacz jak wyglądają skutki
beztroskiego rozmnażania zwierząt domowych - jak poczujesz ten smród
umierania w męczarniach i popatrzysz w oczy zwierząt, którym przeciwnicy
kastracji zafundowali los zbieżny z holokaustem- może pukniesz głową w
ścianach i zaczniesz myśleć o konsekwencjach, a nie użalać się na straconą
męskością kota, żyjącego w cieple i z pełna michą na każde miauknięcie.
|