Fafek napisał(a):

> Jeśli rzeczywiście ten pan jest doradcą ministra edukacji, to ja się nie
> dziwię, że we wszystkich szkołach jest Microsoft.
> Do cholery! Jeszcze na to wszystko idą pieniądze z naszych podatków!

Zanim zaczniesz sie czepiac czlowieka wiedz, że jeśli chodzi o SBS jest
niekwestionowanym autorytetem gotowym do niesienia pomocy wszystkim tym,
którzy mają problemy. Nie raz jego informacje, udzielane szybko i na
temat pomogły mi w różnych krytycznych sytuacjach. I robi to za darmo,
jak najlepsze wzorce "opensourcowe" każą. To kogo powinieneś się czepiać
to samo ministerstwo, które co prawda dało szkołom do wyboru -
oprogramowanie Microsoftu albo OS ale zrobiło to bez głowy włażąc
Microsoftowi w kieszeń - podejrzewam raczej głupotę niż coś gorszego.
Czy to pana Fabickiego wina?

Faktem jest, że OS wypełnia wszystkie potrzeby szkoły zarówno w zakresie
edukacji jak i administracji ale... znakomita większość szkół ma
specjalistę IT w postaci nauczyciela lub najmowanego na etat
administratora o kwalifikacjach zazwyczaj takich jakie pieniądze na
pensje przeznaczone. I to zazwyczaj oni są microsoftocentryczni :)

Mając do wyboru 11 komputerów z Linuxem a 11 komputerów z Windowsem
wybrałem Windowsa bo nie miałem ARGUMENTU dlaczego uczniowie i uczący
ich nauczyciele muszą się męczyć z czymś nowym. A na argument "bo tak"
musiałbym być dyrektorem :D