Data: 2005-06-28 23:00:36
Temat: Re: Prosba... dosyc osobista
Od: Marccel <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
VaneSka wrote:
> Sorry może faktycznie pochopnie zinterpretowałam Twoja wypowiedź
> określając celibat w Twoim przypadku jako pragnienie,ale pomyślałeś tak
> przez chwile że może właśnie w ten sposób celowo chciałam jaskrawo
> podkreślić pewną myśl?
Pomyslałem pewną mysl. I taka mysl własnie, poparta niczym, mnie
zairytowala :)
> Apropos biologicznej sfery dużo by pisać w tym temacie...nie było by
> końca.Na taki temat z chęcią pogadała bym w realu;]
Oj, to raczej niemozliwe. Na domiar wszystkiego jestem dosc niesmialy :)
Ale chetnie zajrze tu nawet i za miesiac, jesli najdzie Cie chetka
sie rozpisac. Tyle sie mowi o seksie, a przeciez celibat to jakby
co najmniej jego dopelnienie, no nie?
> ale w skrocie:
> [...]
Zabrzmiało bardzo zachecajaco
Az mi sie odechcialo spac. No ale musze - z tym aspektem swej
biologicznosci powalcze przy innej okazji ;)
dzięki
M.
|