Data: 2002-12-30 10:13:33
Temat: Re: Prośba o rad
Od: "Joanna Kozłowska" <k...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Moim zdaniem powinnas zalatwic to w taki dosyc typowy sposob. Mianowicie
namow
> jakas swoja dosc atrakcyjna kolezanke ktorej on nie zna a ktorej on sie
> spodoba - niech go poderwie - bez zadnych tam gierek, poprostu rach ciach
i
> rozkochany - wtedy i ty bedziesz dla niego calkowicie innym obiektem.
A wiesz, że o tym myślałam ostatnio :)
> Potem trzeba bedzie co by ona z nim zerwala (jesli bedzie chciec ;) ), to
juz
> wystarczy ze sie zmieni dla niego na takom okropnom jedze ze on sam z niom
> zerwie. Powinno pomoc.
Ale czy wtedy nie wrócimy do punktu wyjścia, że znowu stwierdzi, że ja to
jednak byłam idealna (rozstaliśmy się naprawde po wielu przyjacielskich
rozmowach)
Joanna
|