« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2002-08-09 17:01:50
Temat: Re: Proszę o rade...VTAM!
HaNkA ReDhUnTeR <hanka.redhunter@(usun-to)interia.pl> wrote:
>
> Użytkownik "WALDIM" <w...@a...pl> napisał w wiadomości
>
>> a moze Ty zacznij sie leczyc u zywego lekarza
>
> Sugerujesz, ze tu odpisują boty?:-))
Nie w tym rzecz. Wchodząc tu tak naprawdę NIE WIESZ czy ktoś używający
pseudonimu WALDIM to trzynastoletni fanatyk seksu czy też prawdziwy
ginekolog-położnik z dużym doświadczeniem zawodowym..
Po pewnym czasie (czytania postów) można się zorientować kto jest, a kto nie
jest lekarzem - ale czy jesteś pewna że w Twoim stanie możesz sobie pozwolić
na takie eksperymenty...?
Poza tym dając krótki opis w sieci NIE DAJESZ SZANSY na postawienie sensownej
diagnozy - za mało danych. A bez diagnozy nie da się ani radzić, ani tym
bardziej leczyć!
> HaNkA ReDhUnTeR:-)
p.s. Na marginesie: WALDIM jak raz jest lekarzem :) Jego poradę podaną powyżej
potraktuj serio.
--
Cezar Cichocki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2002-08-09 17:16:51
Temat: Re: Proszę o rade...
Użytkownik "Cezar Cichocki" <c...@p...hq.cs.net.pl> napisał w wiadomości
> Nie w tym rzecz.
Dyc wiem:-))) Ale los rozwiązał problem sam:-)) Po 24 godzinach okladow w
rywanolu opuchlizna widocznie stęchła, rana sie nie sączy pomimo naciskania
na nia, mam czucie w calej dlonie, ruszam wszystkimi stawami, jest mniej
bolesna, nie jest ciepla - wyglada więc na to, ze problem ustępuje :-)))))
{czego nie mozna powiedziec o probie na antybiotyk - dalej czerwona i
bolesna ]
> Poza tym dając krótki opis w sieci NIE DAJESZ SZANSY na postawienie
sensownej
> diagnozy - za mało danych.
Ha. A na pogotowiu wygladało to tak. Jeden lekarz zerknal i kazal zalozyc
opatrunek z rywanolu, Pielegniarka mi zabandazowala łape, po czym lekarz
sobie poszedł. Antybiotyk wymyslił drugi, ktory rany na oczy nie widzial bo
juz byla zabandazowana - wystarczylo mu "pogryzienie przez psa". Prawda jest
zaś taka, ze mialam ranke dlugosci 1cm i druga o polowę mniejsza - nie wiem
jakiego rodzaju pogryzienie mial na mysli lekarz ale sadzę ze przy takim
diagnozowaniu gdybym powiedziala, ze dodatkowo pies byl rottweilerem to by
mnie pewnikiem hospitalizowal. Jesli mówisz o sensownym stawianiu diagnozy
to zgodzisz sie ze mną, ze lekarz mający mnie vis a vis powinien rane
obejrzec zanim zacznie ordynowac lek?
> p.s. Na marginesie: WALDIM jak raz jest lekarzem :)
I to calkiem przystojnym:-))
>Jego poradę podaną powyżej potraktuj serio.
Gdybym chciala coś traktowac nie-serio to nie zadawałabym tu pytania, licząc
na FACHOWA odpowiedz. Trochę czytam tę grupę i troche sie orientuję czyjej
expertyzie mogę zaufac. Gdybym nie byla w ciązy i nie byla uczulona na
penicyliny to w kazdej innej sytuacji zalecenie lekarza z pogotowia
przyjelabym bez szemrania. i tak jestem im głeboko wdzięczna bo opatrunki z
rywanolu przyniosly spodziewany efekt
Pozdrawiam
HaNkA
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2002-08-10 03:43:36
Temat: Re: Proszę o rade...On Fri, 9 Aug 2002 19:16:51 +0200, "HaNkA ReDhUnTeR"
<hanka.redhunter@(USUN-TO)interia.pl> wrote:
>
>Dyc wiem:-))) Ale los rozwi?za? problem sam:-)) Po 24 godzinach okladow w
>rywanolu opuchlizna widocznie st?ch?a, rana sie nie s?czy pomimo naciskania
>na nia, mam czucie w calej dlonie, ruszam wszystkimi stawami, jest mniej
>bolesna, nie jest ciepla - wyglada wi?c na to, ze problem ust?puje :-)))))
>{czego nie mozna powiedziec o probie na antybiotyk - dalej czerwona i
>bolesna ]
Nie wiem czy sobie zdajesz sprawe z tego, ze proba "penicylinowa",
wykonywana w Polsce, wcale alergii ne penicyline nie wykrywa. W wielu
krajach zreszta sie jej w ogole nie wykonuje ( ze wspomne tutaj USA i
Kanade) i wcale pacjenci na alergie penicylinowe , w krajach tych, nie
umieraja czesciej niz w Polsce. Mysle, ze pare osob na tej grupie
potrafi wyjasnic co i jak.
Przy okazji : nawet jezeli pacjent ma prawdziwa "alergie
penicylinowa", to podanie masywnego wlezu dozylnego z penicyliny wcale
nie musi go zabic. Dlaczego tak sie dzieje ? A no kolejny problem do
wyjasnienia.
>
>Ha. A na pogotowiu wyglada?o to tak. Jeden lekarz zerknal i kazal zalozyc
>opatrunek z rywanolu, Pielegniarka mi zabandazowala ?ape, po czym lekarz
>sobie poszed?. Antybiotyk wymysli? drugi, ktory rany na oczy nie widzial bo
>juz byla zabandazowana - wystarczylo mu "pogryzienie przez psa". Prawda jest
>za? taka, ze mialam ranke dlugosci 1cm i druga o polow? mniejsza - nie wiem
>jakiego rodzaju pogryzienie mial na mysli lekarz ale sadz? ze przy takim
>diagnozowaniu gdybym powiedziala, ze dodatkowo pies byl rottweilerem to by
>mnie pewnikiem hospitalizowal. Jesli mówisz o sensownym stawianiu diagnozy
>to zgodzisz sie ze mn?, ze lekarz maj?cy mnie vis a vis powinien rane
>obejrzec zanim zacznie ordynowac lek?
Akurat jestem wlascicielem rotweilera. Uwazam, ze ma on zeby czystsze
niz jakis maly piesiunio.
Mialem pacjenta ktorego pokasal, w obronie wlasnej, wilk. Rana zagoila
sie bez sladow zakazenia. Pokasanemu nie dalem szczepionki przeciw
wsciekliznie i mysle, ze slusznie.
Ale wracajac do kwestii co i jak zrobili lekarze. Ten drugi,ktory
zaoordynowal antybiotyk postapil moim zdaniem sluszniej. Szanse na
zakazenie rany wcale zaleza, w prostej linii, od wielkosci tejze. Po
prostu jest, powszechna, na swiecie , praktyka, wynikajaca z
podliczenia doswiadczen z tysiacami ukaszen ( sa kraje gdzie takie
przypadki sa "liczone" ) i wynika z tej analizy, ze lepiej jest
antybiotyk podac, niz nie-podac.
Oczywiscie pacjent ma prawo wyboru "wziasc lub nie wziasc", ale jak
lekarz nie przepisze antybiotyku ( nie biore pod uwage powierzchownych
zadrapan skory), a cos pacjentowi sie stanie - to jest on
odpowiedzialny.
Podobnie pacjentowi z okreslonymi wadami serca daje sie antybiotyk
przed wyrwaniem zeba. Bo w sumie, przy zliczeniu tysiecy takich
przypadkow, to sie oplaca. I to mimo tego, ze czesc tych pacjentow ma
"side-effects" po antybiotyku.
>
>
>Gdybym chciala co? traktowac nie-serio to nie zadawa?abym tu pytania, licz?c
>na FACHOWA odpowiedz. Troch? czytam t? grup? i troche sie orientuj? czyjej
>expertyzie mog? zaufac. Gdybym nie byla w ci?zy i nie byla uczulona na
>penicyliny to w kazdej innej sytuacji zalecenie lekarza z pogotowia
>przyjelabym bez szemrania. i tak jestem im g?eboko wdzi?czna bo opatrunki z
>rywanolu przyniosly spodziewany efekt
>
Ciekawostka jest, ze riwanol jest w wielu krajach wycofany z uzycia
(ze wzgladu na dzialanie rakotworcze). O "uczuleniu" pisalem powyzej.
Pozdrawiam
dradam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2002-08-10 09:36:06
Temat: Re: Proszę o rade...
Uzytkownik "dradam" <x...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
> Nie wiem czy sobie zdajesz sprawe z tego, ze proba "penicylinowa",
> wykonywana w Polsce, wcale alergii ne penicyline nie wykrywa.
jakkolwiek wiec tego nie nazwiemy - dwa dni po "próbie" nadal mam bolesna,
czerwona reke. Widocznie jestem nadwrazliwa. Moze tez wplyw ma na to fakt ze
nigdy na nic nie bylam szczepiona - przeciwskazania lekarza po przebytej
chorobie - tak, ze nawet gdybym nie byla w ciazy podanie mi anatoksyny i tak
nie wchodzilo w rachube.
> Akurat jestem wlascicielem rotweilera. Uwazam, ze ma on zeby czystsze
> niz jakis maly piesiunio.
Wiem bo tez mam rottweilera i to wlasnie on jest sprawca moich ran:-)))
> . Po
> prostu jest, powszechna, na swiecie , praktyka, wynikajaca z
> podliczenia doswiadczen z tysiacami ukaszen ( sa kraje gdzie takie
> przypadki sa "liczone" ) i wynika z tej analizy, ze lepiej jest
> antybiotyk podac, niz nie-podac.
Wlasnie o tym mówie - o pewnego rodzaju "sztampowosci". Ukaszenie
=antybiotyk. Lekarz nr jeden ktory zaordynowal oklad z riwanolu rzucil okiem
na moja reke z odleglosci ponad 2 metrow bo byl akurat zajety szyciem czyjes
reki. Nie sprawdzil czy rana sie saczy itd. Skonczyl szyc i poszedl sobie
nie rozmawiajac z tym drugim bo ten drugi tez byl zajety [uroki ostrego
dyzuru, jak sadze]. ten drugi, nie majac w ogóle szansy na obejrzenie rany
zaordynowal antybiotyk. wlasnie dlatego, ze uczyli go ze zawsze sie daje. A
gdyby ta rana byla powierzchownym zadrapaniem jak pisales? Jaki jest sens
podawac antybiotyk, na dodatek z ryzykiem ze moge go odrzucic?
> Ciekawostka jest, ze riwanol jest w wielu krajach wycofany z uzycia
> (ze wzgladu na dzialanie rakotworcze).
Ale u nas, gdzie jest niska wykrywalnosc raka w pierwszych stadiach jest
dalej stosowany?:-)))))
HaNkA
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2002-08-10 16:13:26
Temat: Re: Proszę o rade...VTAM!
HaNkA ReDhUnTeR <hanka.redhunter@(usun-to)interia.pl> wrote:
[...]
>> Poza tym dając krótki opis w sieci NIE DAJESZ SZANSY na postawienie
>> sensownej diagnozy - za mało danych.
>
> Ha. A na pogotowiu wygladało to tak. Jeden lekarz zerknal i kazal zalozyc
> opatrunek z rywanolu, Pielegniarka mi zabandazowala łape, po czym lekarz
Ehkm. Kiedyś z ust jednego z członków kadry naukowej AM w Warszawie usłyszałem
że "rutyna zawsze zabija myślenie a czasami Pacjenta". Inna sprawa że nigdy
pewnie nie siedział 18 godzin na dyżurze wyrabiając nadgodziny - ot akademickie
podejście... :(
> sobie poszedł. Antybiotyk wymyslił drugi, ktory rany na oczy nie widzial bo
> juz byla zabandazowana - wystarczylo mu "pogryzienie przez psa". Prawda jest
Postąpił zgodnie z procedurą.
> zaś taka, ze mialam ranke dlugosci 1cm i druga o polowę mniejsza - nie wiem
> jakiego rodzaju pogryzienie mial na mysli lekarz ale sadzę ze przy takim
> diagnozowaniu gdybym powiedziala, ze dodatkowo pies byl rottweilerem to by
> mnie pewnikiem hospitalizowal. Jesli mówisz o sensownym stawianiu diagnozy
> to zgodzisz sie ze mną, ze lekarz mający mnie vis a vis powinien rane
> obejrzec zanim zacznie ordynowac lek?
Cóż, diagnozy ani sposoby postępowania komentował nie będę - mnie tam nie
było. Zresztą patrz wyżej :(
>> p.s. Na marginesie: WALDIM jak raz jest lekarzem :)
>
> I to calkiem przystojnym:-))
O? A tego to o nim nie wiedziałem ;)
>>Jego poradę podaną powyżej potraktuj serio.
>
> Gdybym chciala coś traktowac nie-serio to nie zadawałabym tu pytania, licząc
> na FACHOWA odpowiedz. Trochę czytam tę grupę i troche sie orientuję czyjej
> expertyzie mogę zaufac. Gdybym nie byla w ciązy i nie byla uczulona na
No tak, znasz osobiście WALIDMa i wiesz że mu możesz zaufać. Ale ktoś inny może
się naciąć na "Jacka-golfistę" i uwierzyć w jego brednie - co wtedy? Następna
osoba może rozumować w sposób następujący: "skoro często tu piszący znają się
na rzeczy to można im zaufać". I uwierzy. Jackowi-golfiście. Chcesz ponosić
odpowiedzialność moralną za "objawione" diagnozy?
Zresztą zastanawiam się od pewnego czasu nad zrobieniem RFD o podziale grupy na
pl.sci.medycyna (dyskusje lekarzy, studentów medycyny, techników et cetera na
tematy zawodowe i pochodne) oraz pl.sci.medycyna.pacjenci (narzekania, prośby o
określenie płci płodu na podstawie adresu e-mail i temu podobne działania z
pogranicza czarnej magii ;) )
> penicyliny to w kazdej innej sytuacji zalecenie lekarza z pogotowia
> przyjelabym bez szemrania. i tak jestem im głeboko wdzięczna bo opatrunki z
> rywanolu przyniosly spodziewany efekt
A widzisz :)
> Pozdrawiam
>
> HaNkA
--
Cezar Cichocki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2002-08-10 16:20:48
Temat: Re: Proszę o rade...VTAM!
I.Tichy <t...@w...pl> wrote:
> Haniu
> otóż droga moja
> antybiotyk JEST standartem w jakimkowiek pogryzieniu przez zwierzę,
> jeden obejarzał, drugi zapisał, skąd wiesz że ze sobą nie rozmawawiali?
> Nawet gdyby ze sobą nie rozmawiali , niezależnie od wielkośći rany ,jeśli
> jest przerwanie ciągłości skóy należy się antybiotyk i tyle .
Zarówno przy ranach szarpanych jak i ciętych? Oj Kolega troszkę chyba
przesadził :)
Pod "przerwanie ciągłości skóry" podpada zacięcie przy goleniu - sądzę że w
takim wypadku podawanie anytbiotyku profilaktycznie zdaje się być
nieuzasadnione - no chyba że chcemy wyjałowić Pacjenta ;)
Podkreślam ponownie - tu NIE MA prostych diagnoz! Bez obejrzenia rany ciężko
dedukować jakie leczenie należy zastosować - właśnie dlatego nie komentuję
postępowania lekarzy z pogotowia którzy badali Hanię!
> pozdrawiam Tichy
--
Cezar Cichocki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2002-08-10 17:09:11
Temat: Re: Proszę o rade...
Użytkownik "Cezar Cichocki" <c...@p...hq.cs.net.pl> napisał w wiadomości
>, prośby o
> określenie płci płodu na podstawie adresu e-mail
oooo, to coś dla mnie:-))))) adres sie ci wyswietli. czekam na expertyzę czy
chlopiec czy dziewczynka :PPP
HaNkA CiĄżArOoFkA :-))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2002-08-10 17:50:09
Temat: Re: Proszę o rade...Kolega przeczyta sobie uwaznie moj post, chodziło mi o pogryzienia przez
zwierzeta.
pozdrawiam Tichy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2002-08-11 12:23:24
Temat: Re: Proszę o rade...VTAM!
HaNkA ReDhUnTeR <hanka.redhunter@(usun-to)interia.pl> wrote:
>
> Użytkownik "Cezar Cichocki" <c...@p...hq.cs.net.pl> napisał w wiadomości
>
>>, prośby o
>> określenie płci płodu na podstawie adresu e-mail
>
> oooo, to coś dla mnie:-))))) adres sie ci wyswietli. czekam na expertyzę czy
> chlopiec czy dziewczynka :PPP
Czekaj, zostawiłem w pracy szklaną kulę. A bez tego nie da się określić płci
dziecka na podstawie adresu e-mail ;)
> HaNkA CiĄżArOoFkA :-))
Pogadamy jak będziesz w dziewiątym miesiącu ;)
--
Cezar Cichocki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2002-08-11 22:17:52
Temat: Re: Proszę o rade...Osoba znana wszem i wobec jako dradam pisująca spod adresu
<x...@p...onet.pl> napisała:
> Ciekawostka jest, ze riwanol jest w wielu krajach wycofany z uzycia
> (ze wzgladu na dzialanie rakotworcze). O "uczuleniu" pisalem powyzej.
Powoduje raka skóry czy jakies inne części ciała atakuje? Pytanie zadane
w sposób może niefortunny, ale jak najbardziej poważne.
--
Pozdrówka
Tatiana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |