Data: 2001-09-11 07:50:07
Temat: Re: Protest w sprawie nowego prawa farmaceutycznego
Od: Krzysztof Halasa <k...@i...pm.waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
f...@p...com (Franz Maurer) writes:
> Bo apteka to nie sklepik a aptekarz to nie sklepikarz.
> Po prostu do ignorantow zwracam sie w sposob im przynalezny.
Nie nazywaj innych ignorantami zebys sam nie zostal tak nazwany :-)
> Z tego samego powodu z jakiego ja nie moge sobie zalozyc kancelarii
> notarialnej.
Jestes notariuszem? Bo wiesz, kancelaria jest notariusza. Jednego.
Natomiast nie widze przeszkod w zalozeniu firmy, ktora bedzie swiadczyc
uslugi notariusza - na podstawie odpowiedniej z nim umowy. Tyle ze to
raczej nie przejdzie, w porownaniu z aptekami prawnicy maja dosc mafijno
- patologiczne uklady.
> Pomijajac wielkie slowa takie jak etyka i etos zycie pokazalo ze:
> - najwieksza ilosc przekretow ma miejsce tam gdzie apteka zalozona
> zostala przez biznesmena w bialych skarpetkach dla ktorego liczy sie
> tylko zysk.
I w ktorym miejscu to zycie pokazalo? Jakies konkrety czy cos takiego?
Bo na razie widze tu tylko "glebokie przeswiadczenie".
Poza tym "biznesmen w bialych skarpetkach" nie kojarzy mi sie z duza
siecia aptek, Tobie sie kojarzy?
> - biznes pt. handel lekami ma nieco inny wymiar niz handel pietruszka.
> Pietruszke mozesz kupic lub nie - zalezy to tylko od woli. Z lekami
> tak nie jest.
O, tak. To prawda.
> Nie dobrze by bylo gdyby rynek szacowany na miliardy
> dolarow dostal sie w rece troche wiekszych biznesmenow a zyski
> sieci Superfarm i tej tworzonej przez Enterprise Investors
> transferowane bylyby do USA, Kanady i Izraela.
Taak, Izraela. A moze lepiej byloby, gdyby - skoro ludzie te leki
_musza_ kupic, nie tak jak pietruszke - zeby one byly po prostu tansze?
A tansze beda wtedy, gdy bedzie sprawna konkurencja.
> Praktycznie wszystkie kraje UE maja wprowadzone odpowiednie regulacje
> ktore uniemozliwiaja zarobek na zdrowiu wlasnych obywateli przez
> obcych "przedsiebiorcow".
Kraje UE maja wprowadzonych wiele rozmaitych socjalistycznych przepisow,
na ktorych byc moze ich urzedy skarbowe czy tez zwiazki zawodowe nawet
dobrze wychodza, ale na pewno nie mozna tego powiedziec o konsumentach.
> Taka postac Racji Stanu, ze tak to nazwe.
Tylko ktorego stanu?
Bo na pewno nie aptekarzy - przepisy ograniczajace dzialalnosc aptek
(tak, takich drobnych rodzinnych firm) nie sa wcale mniej absurdalne.
--
Krzysztof Halasa
Network Administrator
|