Strona główna Grupy pl.rec.dom Przed domem

Grupy

Szukaj w grupach

 

Przed domem

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 148


« poprzedni wątek następny wątek »

81. Data: 2008-03-19 18:35:01

Temat: Re: Przed domem
Od: ZbyszekZ <z...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On Mar 18, 3:46 pm, Karol <k...@o...pl> wrote:
> Ja usunięcie bym zlecił specjalistycznej firmie aby nie uszkodziła mi
> szyby, i zwrócił się do naklejającego o zwrot kosztów.
> Sądzę, że sprawa wygrana z marszu.

Przegrana z marszu. Sąd jej nie podejmie ze względu na małą wartość i
czas potrzebny na ustalenie kogo ukarać i w jakie wysokości.
Zwróć uwagę że kierowca parkując w miejscu niedozwolonym pierwszy
naruszył prawo.
Strażnik miejski którego o to kiedyś pytałem powiedział że
zaproponował by madat obu stron albo sąd grodzi w zamian bo nie na
jego głowę :-)

Przy okazji pytanie czym się różni bezmózg w dresie od bezmózga
parkującego w miejscach niedozwolonych?
Jak dla mnie każdy taki powinien mieć prawo do parkowania na miejscach
dla inwalidów, co prawda uszkodzenia kory mózgowej nie są tak widoczne
jak kończyn, ale to też ciężka choroba.

--
ZZ@private

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


82. Data: 2008-03-19 18:54:07

Temat: Re: Przed domem
Od: "Maciej S." <m...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

ludzie
> często przejmują zwyczaje z otoczenia, więc jeśli coraz mniej ludzi będzie
> źle parkować i będzie to społecznie uważane za buractwo a nie zaradność
> (jak on sprytnie zaparkował) to problem sam zniknie.

Racja, to samo jest z psimi kupami na skwerkach - gdyby wszyscy spzątali to
ktoś kto nie sprząta byłby piętnowany. Ale obecnie to ktoś kto sprząta jest
narażony na drwiny.


> Nie pytaj mnie jak to zrobić bo nie wiem.
>

I o to tu chodzi. A może ci którzy wpasli na pomysl naklejkowy to wiedzą?



> Problem jest porównywalny z problemem ludzi mieszkających na parterze.
> Z wyższych pięter też czasem coś "przypadkowo spada". Z jednym sąsiadem po
> przyjaznej rozmowie i posprzątaniu przez niego tego co mu "przypadkiem
> wypadło" problem się skończył.


Czy naprawdę sądzisz że komuś kto parkuje na miejscach dla inwalidów (od
tego akcja się zaczęła, i to oznacza że ten ktoś jest skończonym egoistą)
rozmowa przemówi do rosądku?
No chyba że masz metr w barach i 2 mety wzrostu. Ale w tym wypadku też
zahaczamy o anarchię - taka rozmowa to też rodzaj takiej naklejki :)


MS


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


83. Data: 2008-03-19 18:54:10

Temat: Re: Przed domem
Od: "Maciej S." <m...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Karol" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:frrjs9$utc$1@news.onet.pl...
> Macius pisze:
>
>> Przepraszam za te inwektywy, poniosło mnie.
>
> Ok.
>
>> Po prostu czytając całą dyskusję wkurzyłem się, jak można NIE POPIERAĆ
>> takiej akcji.
>> Prawo prawem, ale tam gdzie prawo nie działa trzeba działać samemu.
>
> No właśnie tu zaczyna się balansować na bardzo cienkiej granicy. Sądzę, że
> należy walczyć o zwiększenie skuteczności prawa a nie brać je we własne
> ręce. Bo jak każdy tak zacznie to masz anarchię. A to już może być
> problematyczne. Jeśli zaczniemy popierać takie "drobne" akcje pewnego dnia
> ktoś może wpaść na pomysł obcinania ręki złodziejowi jak go złapał. Albo
> powieszenia na latarni za coś tam. Bo prawo nie działa i on zadziałał sam.
>
>> Przede wszystkim to nie jest tak że wymagam od innych przestrzegania
>> prawa samemu mając je głęboko. To ludzie którzy zarzucają błędy prawne
>> takiej akcji tak robią, i na tym etapie ten łańcuszek hipokryzji się
>> kończy - ja nie parkuję tam gdzie nie mozna, i tego samego oczekuję od
>> innych, jesli oni tego nie robią, to moim zdaniem dozwolone są wszelkie
>> chwyty, łącznie z tymi na granicy prawa.
>
> Z ręką na sercu nie zaparkowałeś nigdy tam gdzie nie można?
> Ja staram się parkować tak aby nie utrudniać nikomu, nie za głęboko na
> chodniku, nie utrudniając przejazdu itp.
> Sądzę, że to kwestia kultury i zastanowienia się nad wpływem tego co
> robisz na innych. A z tym mamy spory problem jako społeczeństwo.
> Ale ucząc innych nie można być burakiem, trzeba przykładem, ludzie często
> przejmują zwyczaje z otoczenia, więc jeśli coraz mniej ludzi będzie źle
> parkować i będzie to społecznie uważane za buractwo a nie zaradność (jak
> on sprytnie zaparkował) to problem sam zniknie.
> Nie pytaj mnie jak to zrobić bo nie wiem.
>
> Problem jest porównywalny z problemem ludzi mieszkających na parterze.
> Z wyższych pięter też czasem coś "przypadkowo spada". Z jednym sąsiadem po
> przyjaznej rozmowie i posprzątaniu przez niego tego co mu "przypadkiem
> wypadło" problem się skończył. Widać niektórych można przekonać, że źle
> robią.
>
>> Sorry za emocje.
>
> Pisząc na grupę masz czas. Ochłoń i pisz, dobra metoda :)
>
> --
> Pozdrawiam
> Karol


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


84. Data: 2008-03-19 19:03:13

Temat: Re: Przed domem
Od: "Feahisim" <h...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Rafał \"SP\" Gil" wrote:
> Feahisim pisze:
>
>> otóż dzięki tej kartce Straż Miejska może nałożyć mandat na osobę
>> nieuprawnioną do parkowania.
>
> Wstawię sobie kartkę, że jestem sędzią sądu ostatecznego i
> nadrukuję pieczątkę boga i jego podpis.

Widzę, że elementarne pojmowanie jest poza Twoim zasięgiem.
Nie męcz się proszę więcej. Innych też nie męcz.

> skumałeś ?

Nie znam słowa; tam przed pytajnikiem wcięło Ci jeszcze jakąś czcionkę.
Albo nieświadomie wstawiasz odstępy tam gdzie normalnie się ich nie wstawia.

pozdrawiam,


Feah

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


85. Data: 2008-03-19 19:18:34

Temat: Re: Przed domem
Od: "Feahisim" <h...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

arek wrote:

>> Co do brania sprawy w swoje ręce, nie będę miał żadnych skrupułów
>> utrudniając życie cwaniaczkowi parkującemu pod moim blokiem. Może
>> zbyt krótko żyjesz aby wiedzieć, że tam gdzie prawo jest
>> nieegzekwowane przez funkcjonariuszy służb publicznych (leniwi
>> strażnicy) tam zaczyna działać bezprawie.
>
> Zgadzam sie z tym. Bezprawie. Ja tej opcji po prostu nie akceptuje. Co
> innego obrona zycia i zdrowia, a co innego przepychanki na parkingu. W
> pewnych kwestiach _mozna_ ustapic mniej kulturowo-wyposazonemu.

Nie jestem pewny czy dobrze rozumiem; próbując zaparkować na miejscu, w
którym zgodnie z oznaczeniami mam do tego prawo, powinienem jeździć po
okolicy i szukać miejsca do parkowania bo jakiś idiota mniej wyposażony
kulturowo (cokolwiek by to miało znaczyć) ma gdzieś znaki drogowe?

Jest teoria mówiąca dlaczego świat schodzi na psy; nie wiem jak dalece
trafna. Bo dla świętego spokoju ustępuje się agresywnym, chamskim, głupim po
prostu - często w imię jakiegoś absurdalnego stereotypu "mądrzejszy
ustępuje".
Otóż rzekomo mądrzejsi ustępują a bezczelni aroganci urządzają świat na
swoją modłę.
To oczywiście generalizacja problemu.
Moim zdaniem na wyższy poziom cywilizacyjny wejdziemy gdy funkcjonariusz
(wszelkich służb) będzie po prostu egzekwował prawo. Pisząc o przepychankach
na parkingu po pierwsze zmieniasz temat (bo miejsca do parkowania i parking
to odrębne pojęcia (u mnie pod blokiem i na odcinku około pięćdziesięciu
metrów nie ma parkingu), a po drugie nie ma powodu do przepychanek.
Przejezdni nie mają tam prawa parkować i tyle.


Feah

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


86. Data: 2008-03-19 19:34:43

Temat: Re: Przed domem
Od: "Feahisim" <h...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Karol wrote:

> Z ręką na sercu nie zaparkowałeś nigdy tam gdzie nie można?
> Ja staram się parkować tak aby nie utrudniać nikomu, nie za głęboko na
> chodniku, nie utrudniając przejazdu itp.
> Sądzę, że to kwestia kultury i zastanowienia się nad wpływem tego co
> robisz na innych.

Poruszyłeś bardzo ważną kwestię. Ale mam na myśli tylko pierwszy wiersz
cytatu. Staranność o nie utrudnianie innym ma mniejsze znaczenie - sam
pisałem, że nie przeszkadzają mi obcy gdy jednak przez większą część
popołudnia jakieś miejsca wolne jednak są.

Chodzi o moje/nasze własne wykroczenia w tej materii. Gdy sam jestem w
sytuacji pozostawienia samochodu w miejscu gdzie nie powinienem. Takie
incydenty każdemu się mogły zdarzyć, mnie osobiście też.

Ale ja w chwili takiego wykroczenia Z GÓRY godzę się na ryzyko. Godzę się,
że przyjdzie strażnik i wlepi mi mandat, godzę się, że zdenerwowany tubylec
naklei mi coś na szybie. Boję się jakiegoś poważnego chamskiego uszkodzenia
(porysowanie, przebicie opony) ale ja do takich rzeczy nie nawołuję i w
żadnym razie nie chcę propagować. Ja po prostu będąc bezsilny wobec
bezczelnego lenistwa straży miejskiej proponuję zniechęcanie bezprawnie
parkujących stosunkowo mało dotkliwym "samosądem" - bo z tym kojarzy mi się
żmudne odlepianie skrawków naklejki z szyby.


Feah


A z tym mamy spory problem jako społeczeństwo.
> Ale ucząc innych nie można być burakiem, trzeba przykładem, ludzie
> często przejmują zwyczaje z otoczenia, więc jeśli coraz mniej ludzi
> będzie źle parkować i będzie to społecznie uważane za buractwo a nie
> zaradność (jak on sprytnie zaparkował) to problem sam zniknie.
> Nie pytaj mnie jak to zrobić bo nie wiem.
>
> Problem jest porównywalny z problemem ludzi mieszkających na parterze.
> Z wyższych pięter też czasem coś "przypadkowo spada". Z jednym
> sąsiadem po przyjaznej rozmowie i posprzątaniu przez niego tego co mu
> "przypadkiem wypadło" problem się skończył. Widać niektórych można
> przekonać, że źle robią.
>
>> Sorry za emocje.
>
> Pisząc na grupę masz czas. Ochłoń i pisz, dobra metoda :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


87. Data: 2008-03-19 19:44:55

Temat: Re: Przed domem
Od: "Piotrek" <...@...ru> szukaj wiadomości tego autora

> Straż miejska najwidoczniej ma w dupie pieniaczy, którzy wzywali SM jak
> pies sąsiada przez kaganiec na pieniacza krzywo spojrzał i szczeknął.

SM poprostu nie moze dzialac na terenie prywatnym, a twoje dopowiadanie
sobie niestworzonych histori jest smieszne i tyle:)

--
pzdr
piotrek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


88. Data: 2008-03-19 19:50:49

Temat: Re: Przed domem
Od: "Piotrek" <...@...ru> szukaj wiadomości tego autora

> Wszak są zapisy "przyległe" do PoRD, które mówią jak ma wyglądać stan
> techniczny pojazdu ...
>

to nakleisz na tylnej bocznej szybie lub tylnej i po sprawie.
te szyby wg PoRD moga byc oklejone wiec nie zniszczyles samochodu, oraz nie
uczyniles go niezdolnego do poruszania sie.

u mnie pod firma ochrona nakleja male karteczki "prosimy tutaj nie parkowac"
na kazdym samochodzie zaparkowanym na innym miejscu niz wyznaczonym:)
awantur nie widzialem a sprawcy daleko szukac nie trzeba bo chodzi z kartka
z naklejkami kolo budynku:)


--
pzdr
piotrek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


89. Data: 2008-03-19 19:52:42

Temat: Re: Przed domem
Od: "Piotrek" <...@...ru> szukaj wiadomości tego autora

> A jaka to różnica? W innych przypadkach kretyn musi tylko stracić trochę
> czasu na zajklejenie dętki, napompowanie opon czy pomalowanie karoserii.

ciezko niektorym zrozumiec podstawy :)

w tym przypadku nastepuje uszkodzenie mienia i poszkodowany ponosi koszty
zwiazane z przestojem samochodu oraz z koniecznoscia naprawy.
w przypadku naklejki niema takiego problemu

--
pzdr
piotrek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


90. Data: 2008-03-19 19:53:34

Temat: Re: Przed domem
Od: "Piotrek" <...@...ru> szukaj wiadomości tego autora

> Skup się:
> Art. 288. § 1. Kto cudzą rzecz ... czyni niezdatną do użytku
>

skup sie jeszcze raz i pomysl.

naklejka nie powoduje ze samochod jest niezdatny do uzytku :D
a przynajmniej taka ktora jest odpowiednio naklejona

--
pzdr
piotrek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 15


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Moskitiery rolowane, roletki podgumowane - opinie z użytkowania
Naprawa pralki
Jaki Piec
jak usunąć długopis z tapicerki?
Baterie blue water ... lub inne z dodatkową wylewką na wode filtrowaną

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na użytek domowy
Re: Zerowatt zx 33 - instrukcja obslugi
jak dotrzeć do głowicy baterii
Kuchenka gazowa z regulacją temperatury
Mleko w ekspresie

zobacz wszyskie »