Data: 2012-02-05 19:09:42
Temat: Re: Przedstawiam: spadkobiercy Wisi
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-02-05 20:02, Paulinka pisze:
> Stalker pisze:
>
>> A dlaczego miałbym opracowywać coś co jest IMO bez sensu?
>>
>> Bierz się ty jeśli chcesz, a ja ci podrzucę kilka wątpliwości:
>> 1. W którym momencie bycia rodzicem będziesz decydować czy się nadaje
>> czy nie? Po pierwszym błędzie? (A co jest błędem?) Po miesiącu? Po 18
>> latach?
>> 2. Co decyduje o nadawaniu się? Status majątkowy? Wykształcenie?
>> Jakieś zaświadczenie od lekarza? (A które choroby będą
>> dyskwalifikować? Łupież też się pisze?)
>> 3. A jak wyegzekwujesz zakaz bycia rodzicem? Wysterylizujesz? A jak
>> się ktoś zmieni w międzyczasie?
>> 3. itp., itd., etc...
>
> Nie przesadzaj z tym dziwieniem się, w końcu pozbawianie praw
> rodzicielskich istnieje i opiera się na odpowiednich przesłankach.
Paulinka to jest doskonała uwaga. Ale uwaga! Pozbawienie praw
rodzicielskich oznacza sytuację, w którejś ktoś MA już dzieci ;-)
Czyli odbywa się dokładnie PO FAKCIE.
Nie można wiedzieć czy się trafiło w tarczę, dopóki się nie strzeli...
> Tak Cię dzisiaj czytam i chyba za bardzo się wczułeś w rolę JKM z tym
> powrotem do wartości podstawowych i oczywistych.
> Edukacja seksualna sama w sobie nie wyrządza żadnej szkody, wręcz
> przeciwnie.
I się zgadzam i się nie zgadzam... Edukacja seksualna? Tak, ale musi
przenosić właściwe wzorce zachowań, a nie to o czym pisałem wcześniej.
> Szkodę IMO wyrządza głupie łączenie tej tragedii ze swoimi poglądami pro
> i antyaborcyjnymi. Każda ze stron będzie teraz forsować swoje
> przekonania w tym temacie i wymyślać różne 'argumenty'. Prawda jest
> taka, ze wiemy niewiele, a śledztwo trwa.
A tu to się nawet nie mam gdzie przyczepić ;-)
Stalker
|