Data: 2012-02-07 14:50:31
Temat: Re: Przedstawiam: spadkobiercy Wisi
Od: "Iwon\(K\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Stalker" <t...@i...pl> wrote in message
news:jgmhal$uhm$1@usenet.news.interia.pl...
podpinam sie tutaj, podkreslenie moje.
http://www.polskatimes.pl/artykul/501960,sprawa-magd
y-z-sosnowca-to-produkt-fikcji-grzeszy-nasz,id,t.htm
l
Bo ta cała sprawa jest produktem fikcji. Nasz system kulturowy i moralny
czymś oto grzeszy. I płeć biologiczna wyznacza rolę społeczną. W Polsce
ciągle pokutuje przekonanie, że dziewczyna z konieczności ma być żoną, matką
i opiekunką. Sprzyja temu tradycyjny katolicyzm i patriarchalizm wielu
środowisk. Roli kobiety towarzyszy też zbiorowa wyobraźnia ciepłej matki
oddanej dziecku. Koncepcja macierzyństwa jest skrojona na wzór maryjny
tandetnie wyobrażony. Nie ma tu miejsca na dojrzałe macierzyństwo, ale tylko
na to ze słodkich obrazków. Jej strasznie młody mąż i ona są związani z
ruchem katolickim Tebah. W podobnych środowiskach mówi się o rodzeniu, ale
już nie o biologiczności kobiety ani o jej potrzebach emocjonalnych.
____Moim zdaniem Kasia nie była zdolna nieść swojej roli, choć nasze
społeczeństwo tłumaczy, że ta zdolność bierze się z urodzenia
potomka_______. Pamiętajmy, że ona ma tylko 22 lata.
Jest dzieckiem, które urodziło dziecko.
Tak. I na poziomie biologicznym czy psychicznym dojrzewał w niej tajemny,
nieuświadamiany sprzeciw wobec swojej sytuacji.
Jak wytłumaczyć kłamstwo z porwaniem Madzi?
Mama Madzi sama jest jeszcze dzieckiem. A co robi dziecko w takiej sytuacji?
Chowa się do szafy i kłamie, że przyszedł smok albo bandyta i chciał je
zeżreć.
Czyli zareagowała poprawnie.
Można na jej przykładzie napisać studium lękowych zachowań dzieci. Nasze
patriarchalno-katolickie społeczeństwo nie pozwala dojrzeć do macierzyństwa,
własnej rodziny i modeluje życie realne na podobieństwo świętego obrazka.
Kasia pochowała Madzię ciepło ubraną, owiniętą w koc przy zabudowaniu. To
wymowna symbolika.
I nieprzypadkowy rytuał. Zwracam też uwagę na portret pamięciowy porywacza,
którym według wyobrażeń Kasi był zakapturzony wysoki mężczyzna bez twarzy.
Dla niej świat męski to zagrożenie. W rzeczywistości dzieci najczęściej są
porywane przez kobiety.
|