Data: 2012-02-13 15:57:45
Temat: Re: Przedstawiam: spadkobiercy Wisi
Od: zażółcony <r...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-02-12 21:24, Iwon(K)a pisze:
> "Stalker" <t...@i...pl> wrote in message
> news:98b97e69-93b4-43a3-8579-7a5b976254ba@d15g2000yq
g.googlegroups.com...
>> On 12 Lut, 20:11, "Iwon\(K\)a" <i...@p...onet.pl> wrote:
>>
>>> I tylko chyba Stalker (jeszcze przytakujaca xlka) wierzy w taka
>>> zaleznosc.
>>> Ze jak sie powie o aborcji- to spowduje to aborcje selektywna.
>>
>> Bo albowiem oczywiście aborcja w Indiach i w Chinach nie jest aborcją
>> selektywną...
>
> a ktos tak napisal??
>>
>>> Ze jak sie powie o seksie, to zacznie sie ten seks uprawiac. Wiec wg
>>> takich
>>> ludzi po prostu trzeba nie pozwalac na powyzsze, bo to jest zrodlem
>>> problemow.
>>
>> To nie jest żadna wiara, tylko realizm. Z wielu powodów mam wiedzę na
>> temat młodzieży w gimnazjach.
>> Na temat ich życiowych umiejętności, wiedzy, możliwości rozumienia,
>> etc.
>
> i doszedles do swietnego wniosku- lepiej im o seksie nie mowic. Bo wtedy
> sie nie dowiedza,
> i nie beda mieli seksu. Brawo!
>
>>
>> To jest praktyczna wiedza na temat tego o czym ty piszesz
>> teoretycznie:
>>
>> Ja to ujmę tak: dziwna jest twoja niczym nie skrępowana wiara w
>> techniczną edukację seksualną wśród ludzi,
>> których TY SAMA nazywasz "nieodpowiedzialnym gówniarstwem". I nie ma
>> absolutnie niczego dziwnego,
>> że prawdziwym problemem jest to że 13-14 latki uprawiają seks, a fakt
>> że się zabezpieczają / nie zabezpieczają jest wtórny...
>>
>> Analogicznie usiałabyś napisać, że nie jet problemem to, że 13
>> latkowie piją... Przecież problemem jest to że piją wódkę i to bez
>> zakąszania...
>
>
> moze zacznij myslec, a nie wymyslac.
>
> Ja sama _nie_ uzylam terminologi "nieodpowiedzialne gowniarstwo". Tak
> samo jak nie uwazam, ze problemem nie
> jest seks w wieku 13lat. Jak sobie chcesz WYmyslac, to dyskutuj na ten
> temat sam ze
> soba.
>>
>>> Nie odwrotnie. Jesli w kulturze
>>> jest juz cos zakorzenione, czy ma sie jakis poglad- to nie
>>> edukacja, czy aborcja spowoduja problem. Po prostu owi ludzie dostana
>>> nowe
>>> narzedzia. Ale nie bedzie to przyczyna
>>> problemu. Skutek bedzie zawsze ten sam bez wzgledu na narzedzia.
>>> Ty to nazywasz "baran" ja "XL".
>>
>> Trzeba będzie to jednak nazwać inaczej jakoś tak bardziej z
>> amerykańska: może Dżiwonka?
>
> wymyslaj jak chcesz. W wymyslaniu jestes miszczem.
>>
>> Skutek nie będzie ten sam, bo narzędzia go spotęgują do rozmiarów
>> wcześniej niespotykanych.
>> To trochę tak jakby napisać, że przecież ludzie i tak się zabijają,
>> więc bez różnicy czy robią to przy pomocy miecza, czy przy pomocy bomb
>> atomowych...
>
> i wyjsciem nie jest zakaz produkcji broni. Tak jak nie jest wyjsciem
> brak edukacji
> seksulanej.
>>
>> Właśnie takie rozumowanie jak twoje prowadzi potem do tragedii.
>> Zabijano wcześniej dziewczynki, jak glob stwierdza? Oczywiście, że
>> zabijano,
>> jednak przed erą badań usg i aborcji nigdy nie doszło do takiego
>> zachwiania proporcji płci jak obecnie.
>
>
> nigdy nie bylo takiego parcia na jedno dziecko w Chinach jak to sie
> stalo niedawno.
> Dziewczynki od zawsze byly te niechciane. I zabronienie aborcji problemu
> nie rozwiaze.
> To twoje wymyslenie takie wnioski tu produkuje.
>>
>> Skutek ten sam bez względu na narzędzia? Napisałbym: raczysz żartować,
>> ale to nie jest zabawne...
>
>
> skutek ten sam. Ci co chca zaszlachotwac dziewczynki wymysla sobie inne
> formy ich zabijania.
Ale tu też zbytnio nie upraszczajmy. "Okazja czyni złodzieja
a kto rano staje, temu pam Buk daje"
Znaczy się chciałem powiedzieć, że upraszczanie wyborów tylko
w jednym kierunku sprawi, że ten wybór będzie statystycznie podejmowany
częściej.
> Zakaz aborcji niczego nie poprawi. I twoje rozumowanie nie jest zabawne.
> Ale jesli nie umiesz nawet czytac,
> snujesz domysly to i rozne wymysly potem wypisujesz.
Zakaz aborcji ogranicza wybory w jakimś kierunku. W sytuacji, gdy
w innych kierunkach wybory są również ograniczone (z różnych przyczyn)
może to być podstawą 'niewygodnej', ale jednak równowagi.
Zbytnie skupienie na technikaliach uprawiania seksu to ułatwianie
wyborów w kierunku uprawiania seksu. Przydałoby się jednak wśród dzieci
coś z drugiej strony, coby ułatwiało wybory za opóźnieniem
współżycia. Można oczywiście promować wierność jednemu partnerowi
itp, ale zawsze pod spodem powinno, jako nadrzędne, być promowane
'zaczynasz seks = wkraczasz w świat silnych zobowiązań, być może
na całe życie. Nie jesteś gotów - nie wchodź'.
Gdybyż rzeczywiście antykoncepcja była 100% pewna. Ale nie jest.
|