Data: 2013-05-27 09:58:09
Temat: Re: Przemoc w matriarchalnym społeczeństwie.
Od: xantiros <x...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 23.05.2013 19:56, Paweł pisze:
> W dniu 23.05.2013 18:35, xantiros pisze:
>> W dniu 23.05.2013 17:06, Paweł pisze:
>>>
>>>>
>>>> Za nie długo wejdzie w PL nowe prawo w sprawie gwałtów, o ile ono
>>>> skutecznie uderzy w zwyrodnialców to też da skuteczną broń paniom do
>>>> skutecznego udupienia faceta w amoku zemsty.
>>>>
>>>
>>> w jakiż sposób?
>>>
>>
>> Prawnicy zwracali uwagę na kilka zapisów w tej zmianie a mianowice ze
>> "ofiara gwałtu moze tylko zgłosic przestępstwo" i wtedy spisane zeznania
>> nie muszą być weryfikowane w sądzie, tzn. ofiara nie musi nawet w nim
>> być, o ile jest to dobre w przypadku prawdziwych oprawców aby ofiarę nie
>> narażać na stres i tu trzeba bić brawo za to, o tyle w pewnych
>> przypadkach może uniemożliwić obronę, zwłaszcza w sprawch kiedy o gwałt
>> oskarża się po czasie.
>>
> przyznam że nie nadążam. a jakby ofiara była w sądzie w obecności
> sprawcy przesłuchiwana, to by to umożliwiło obronę? w jakiż sposób?
>
To sobie wyobraź sytuację która np: by dotyczyła ciebie. Idziesz do
laski na kawę, za tydzień ta laska zgłasza to ze ją zgwałciłeś - ma
jakiś swój cel aby cię udupić, badania nic nie wykażą bo minął już jakiś
czas. W sądzie bez jej obecności masz udowodnić ze tego nie zrobiłeś - a
doskonale wiesz ze jak być w sądzie zadał jej pewne pytania, to laska by
się na bank wysypała - a raczej protokołowi przesłuchania pytań
niewygodnych nie zadasz. Zresztą laska po czasie może zapomnieć
dokładnie co zeznawała do protokołu (kłamstwa), prawdy się nie zapomina.
Dlatego o tyle jestem za ochroną ofiar gwałtów z tzw. mocnymi dowodami
(ślady biologiczne) o tyle już do ofiar gwałtów po tzw. czasie bez tych
śladów biologicznych bym podchodził jednak inaczej.
|