Data: 2005-08-04 07:23:09
Temat: Re: Przeniesienie zlewu
Od: Hanka Skwarczyńska <anias@[asiowykrzyknik]wasko.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "ibm" <i...@p...pl> napisał w wiadomości
news:dcsehb$spl$1@news.onet.pl...
> [...]Ciekawe ze architet ktory mi zaproponowal takie
> rozwiazanie nie zwrocil uwagi na to zagadnienie. Czyzby
> chodzilo tylko o kase? [...]
Nawet może niekoniecznie. Ale... Pan, który montował nam kominek, opowiadał
nam o zleceniu, które otrzymał od pani architekt właśnie. Chodziło o obudowę
kominka full wypas za jakieś makabryczne pieniądze (przewidziana była m. in.
rzeźba za kilkanaście tysięcy złotych polskich). Pan wezwany na wizję
lokalną usłyszał, że tu kominek, tu jakaś płaszczyzna kamienia, tam ta
rzeźba, ówdzie jakaś płyta, obok jeszcze inne pierdółeczki i tak dalej. Pan
posłuchał, obejrzał szkice, pokiwał głową i zapytał: "a gdzie, przepraszam,
jest komin?"
Komina, jak łatwo się domyślić, nie było.
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
|