Data: 2012-05-26 21:39:33
Temat: Re: Przyj?cie- impreza-party
Od: Flyer <f...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <M...@n...neostrada.pl>,
f...@g...pl says...
> Jeżeli ktoś został wychowany według pewnych zasad społecznych
> [nie piszę "kultury", bo zaraz się komuś skojarzy z zasadami
> zachowania przy stole ;>], to w dorosłym życiu nadal je stosuje.
>
> Nawet jeżeli nie stosuje wprost [śmiejąc się z żartów, które nie
> są śmieszne, ale które są prowokacyjne dla dotychczasowego
> porządku społecznego, albo z których inni się śmieją], to treść
> buntu jest czystym zaprzeczeniem [a przynajmniej taki był zamiar
> buntu ;>] dotychczasowych zasad, czyli de facto wpomniane
> powyżej lizanie kulinarnych penisów jest niczym więcej jak
> odpowiedzią na zakaz [domniemany/nie wyrażony w Kulturze wprost]
> lizania kulinarnych penisów.
Dopowiem siebie, bo w moim new readerze nie widzę odpowiedzi - w
byciu nadal w swoim znienawidzonym środowisku, pomimo jego
zaprzeczania, chodzi o poznane słownictwo, konstrukcje językowe
itp.
Jeżeli znam jedno słowo na oznaczenie"śniegu", to nawet gdybym
żyłw środowisku, gdzie będzie znane 100 słów na oznaczenie
śniegu, siłą rzeczy, będę odnosił się do jedynego znanego mi
pojęcia, przez co nie będę "elementem nowego środowiska" [100
nazw śniegu], ale swojego starego środowiska.
PF
|