Data: 2003-09-08 17:39:43
Temat: Re: Przyjazn miedzy M i K - i wspomnienia z dziecinstwa... [dlugie]
Od: "bazyli4" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Amnesiak" <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> napisał
w wiadomości news:j08plvgogpurvd9t0k86ibtgm6iva7e72a@4ax.com...
> Człowiek - to zoon logon echon (zwierzę mówiące) - twierdził
> Arystoteles. :-) Przy okazji: nie dostrzegasz związku braku czasu na
> mówienie/rozmawianie z upadkiem moralności, empatii i paru innych
> ważnych rzeczy?
Nie, albowiem na świecie liczba ludzi sięga juz kilku miliardów,
dziennie umiera więcej, niż jesteś w stanie spotkać w tym samym czasie,
ba, obawiam się że nie zdążyłbyś zaminić z nimi kilkorga słów w
przeciągu roku. Toteż po to człowiek ma coś takiego, jak roztropność,
także rozum, w którego taż roztropność wypływa, aby kierować swoje
zainteresowania w określonych kierunkach i arbitralnie wybierać tych, z
którymi się chce rozmawiać. Fakt, że czasami tak się ogranicza, że nie
widzi ani swojego celu ani innych ludzi, ale to już nie jest problem,
jeśli jest możliwość zawężenia, na pewno ktoś się znajdzie, kto to
zrobi. Jest także prawdą że brak chęci do rozmowy objawia się upadkiem
moralności, etc... ale właśnie po to trzeba sobie wybierać rozmówców. A
że czyni się to arbitralnie... niestety to jedyna możliwość... inaczej
nie rozpoczniesz znajomości z nikim, bo się na nikogo zdecydować nie
będziesz mógł. Wybieranie po kontakcie głębszym to mit...
> ... odbudowując tożsamość plemienną. ;-)
Lepiej wszak we dwóch dźwigac jakiś kamień niż w pojedynkę... a jeśli
kogoś nie interesuje dźwiganie akurat tego kamienia a Ty i tak musisz
;-)
> Eee, to mimo kontuzji nie odwiedzę Cię i nie będziesz miał okazji
> sprawdzić swojej odporności na pokusy. ;-DDD
Mówi się, trudno ;-(
:-))
Pzdr
Paweł
|