Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Przyjazn miedzy kobieta i mezczyzna ....

Grupy

Szukaj w grupach

 

Przyjazn miedzy kobieta i mezczyzna ....

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 75


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2003-01-03 10:07:21

Temat: Re: Przyjazn miedzy kobieta i mezczyzna ....
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



Jacek wrote:

> Nie wyobrażam sobie przyjaciela/przyjaciółki mojej żony którego bym nie
> trawił.

Dlaczego? Czasem sa ludzie, których nie trawimy wbrew szczerym checiom.
Sa uprzejmi, mili, dobrzy, lojalni, nie skrzywdziliby muchy ale...
Ale _my_ z jakiegos powodu nie mozemy ich zaakceptowac.
Moj TZ toleruje ( bo inne slowo ciezko byloby mi znalezc ) moja bliska
znajoma. Ona tak samo. Toleruja sie na odleglosc. On przyznaje, ze jest
ona bardzo wartosciowym czlowiekiem, ona nie raz pomogla w trudnej
sytuacji. Ale kiedy mamy spedzic czas we troje... Uchroncie mnie wszyscy
swieci od ponowienia tego pomyslu.
Natomiast jedna kwestia jest tu jasno rozstrzygnieta- ja nie kryje sie
ze znajomoscia, moj TZ nie kryje sie z niechecia- oboje to sobie
wyjasnilismy i jest ok. Ja mu nie narzucam tej znajomosci, nie zmuszam
go do niej, a on mnie nie próbuje naginac abym z niej dla niego
zrezygnowala.
Kompromis i uczciwe postawienie sprawy.
pzdr
agi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2003-01-03 10:16:56

Temat: Re: Przyjazn miedzy kobieta i mezczyzna ....
Od: "jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> wrote in message
news:3E1560D9.1CB662B6@poczta.onet.pl...
>
>
> Jacek wrote:
>
> > Nie wyobrażam sobie przyjaciela/przyjaciółki mojej żony którego bym nie
> > trawił.
>
> Dlaczego? Czasem sa ludzie, których nie trawimy wbrew szczerym checiom.
> Sa uprzejmi, mili, dobrzy, lojalni, nie skrzywdziliby muchy ale...
> Ale _my_ z jakiegos powodu nie mozemy ich zaakceptowac.
> Moj TZ toleruje ( bo inne slowo ciezko byloby mi znalezc ) moja bliska
> znajoma. Ona tak samo. Toleruja sie na odleglosc. On przyznaje, ze jest
> ona bardzo wartosciowym czlowiekiem, ona nie raz pomogla w trudnej
> sytuacji. Ale kiedy mamy spedzic czas we troje... Uchroncie mnie wszyscy
> swieci od ponowienia tego pomyslu.

Jak sama napisałas piszesz o znajomej, ja pisałem o przyjacielu.


Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2003-01-03 10:19:43

Temat: Re: Przyjazn miedzy kobieta i mezczyzna ....
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



jacek wrote:


> Jak sama napisałas piszesz o znajomej, ja pisałem o przyjacielu.

Rzadko uzywam tego slowa, nie lubie go naduzywac ale ok- ona jest moim
przyacielem.
Ustosunkujesz sie teraz do mojej wypowiedzi?
pzdr
agi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2003-01-03 10:39:40

Temat: Re: Przyjazn miedzy kobieta i mezczyzna ....
Od: "jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> wrote in message
news:3E1563BF.42560E49@poczta.onet.pl...
>
>
> jacek wrote:
>
>
> > Jak sama napisałas piszesz o znajomej, ja pisałem o przyjacielu.
>
> Rzadko uzywam tego slowa, nie lubie go naduzywac ale ok- ona jest moim
> przyacielem.
> Ustosunkujesz sie teraz do mojej wypowiedzi?

Tak

> > Dlaczego? Czasem sa ludzie, których nie trawimy wbrew szczerym checiom.
> > Sa uprzejmi, mili, dobrzy, lojalni, nie skrzywdziliby muchy ale...

Często dlatego że pierwsza ocena jest nietrafna. Kiedys zauważylem, że nie
moja pierwsza ocena
kompletnie nie zgadza się z tym jak później postrzegam te same osoby.
Zobaczyłem że najbliżsi mi są ludzie, którzy w pierwszym kontakcie zostali
przeze mnie ocenieni niekorzystnie.
Postanowiłem więc wyłączyć coś takiego jak pierwsza ocena i bardzo szybko
zaczęło działać jak należy.
Przyglądałem się dłużej ludziom zanim pomyślałem on/ona jest ......... taka
czy siaka.

> > Ale _my_ z jakiegos powodu nie mozemy ich zaakceptowac.
> > Moj TZ toleruje ( bo inne slowo ciezko byloby mi znalezc ) moja bliska
> > znajoma. Ona tak samo. Toleruja sie na odleglosc. On przyznaje, ze jest
> > ona bardzo wartosciowym czlowiekiem, ona nie raz pomogla w trudnej
> > sytuacji. Ale kiedy mamy spedzic czas we troje... Uchroncie mnie wszyscy
> > swieci od ponowienia tego pomyslu.

Nie do końca potrafie wyobrazić sobie taką sytuację. Bo skoro jak piszesz
oboje
mają o sobie dobre zdanie. Oboje cenią Ciebie to wiele ich łaczy.
Abym jednak nie snuł idiotycznych wywodów może warto zapytać ich o to.
Co takiego widzą w sobie że trzeba chronić ich przed sobą.
Gdybym był na Twoim miejscu, nie dawało by mi to spokoju i chyba zagadkę
mialbym już rozwiązaną.


Jacek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2003-01-03 10:59:01

Temat: Re: Przyjazn miedzy kobieta i mezczyzna ....
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



jacek wrote:


> Nie do końca potrafie wyobrazić sobie taką sytuację. Bo skoro jak piszesz
> oboje
> mają o sobie dobre zdanie. Oboje cenią Ciebie to wiele ich łaczy.

Owszem. Ale nie lubia _siebie nawzajem_ .
I choc oboje bardzo sie staraja ze wzgledu na mnie to tego nie zmienie.
Zwlaszcza, ze moje starania zmiany sytuacji przez ostatnie pare lat
tylko pogorszyly uklady. Gdy przestalismy sie wszyscy starac na sile i
zaakceptowalismy obecne uklady- natychmiast sie poprawilo.

> Abym jednak nie snuł idiotycznych wywodów może warto zapytać ich o to.
> Co takiego widzą w sobie że trzeba chronić ich przed sobą.
> Gdybym był na Twoim miejscu, nie dawało by mi to spokoju i chyba zagadkę
> mialbym już rozwiązaną.

Alez ja wiem w czym problem, zagadka jest rozwiazana.
Oboje sie cenia- jako osobowosci ale nie sa w stanie sie porozumiec. Sa
dla siebie mili, uprzejmi ale nie naturalni i swobodni. Jest to na sile.
Oboje maja silne charaktery, chca dominowac i mówiac wprost- draznia
sie, wnerwiaja sie wzajemnie. W ramach eksperymentu spedzilismy wspolnie
wakacje - inna organizacja pracy, inne priorytety, inny sposób
organizowania sobie czasu - jeden wielki koszmar. Parokrotnie
organizowalam tez wypady wspolne - a to do znajomych, a to na grzyby, a
to nad wode. Spalone na panewce. Widze, ze sie nie polubia wiec juz nie
nalegam. Grunt, ze nie ma wrogosci, jest akceptacja z obu stron- pod
warunkiem, ze nie musza ze soba przebywac zbyt dlugo i byc w jakikolwiek
sposób od siebie zalezni.
W tej chwili sytuacja jest jasna, toleruja sie, akceptuja ten uklad a ja
nie zamierzam osiagnac nic wiecej. Szkoda mi nerwow swoich i swoich
bliskich.
Natomiast zdziwilo mnie Twoje zastrzezenie bo jak widac róznie sie
uklada i rózne sa sytuacje. Wszystko mozna osiagnac jesli jest
akceptacja bliskich.
pzdr
agi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2003-01-03 11:07:07

Temat: Re: Przyjazn miedzy kobieta i mezczyzna ....
Od: "jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> wrote in message
news:3E156CF5.6A7D96C@poczta.onet.pl...

[CIACH]
> Alez ja wiem w czym problem, zagadka jest rozwiazana.
> Oboje sie cenia- jako osobowosci ale nie sa w stanie sie porozumiec. Sa
> dla siebie mili, uprzejmi ale nie naturalni i swobodni. Jest to na sile.
> Oboje maja silne charaktery, chca dominowac i mówiac wprost- draznia
> sie, wnerwiaja sie wzajemnie. W ramach eksperymentu spedzilismy wspolnie
> wakacje - inna organizacja pracy, inne priorytety, inny sposób
> organizowania sobie czasu - jeden wielki koszmar. Parokrotnie
> organizowalam tez wypady wspolne - a to do znajomych, a to na grzyby, a
> to nad wode. Spalone na panewce. Widze, ze sie nie polubia wiec juz nie
> nalegam. Grunt, ze nie ma wrogosci, jest akceptacja z obu stron- pod
> warunkiem, ze nie musza ze soba przebywac zbyt dlugo i byc w jakikolwiek
> sposób od siebie zalezni.
> W tej chwili sytuacja jest jasna, toleruja sie, akceptuja ten uklad a ja
> nie zamierzam osiagnac nic wiecej. Szkoda mi nerwow swoich i swoich
> bliskich.
Ale mi zrobilas egzamin ;-)

> Natomiast zdziwilo mnie Twoje zastrzezenie bo jak widac róznie sie
> uklada i rózne sa sytuacje. Wszystko mozna osiagnac jesli jest
> akceptacja bliskich.

Moja wypowiedź nie była zastrzeżeniem tak jak ją odczytałaś,
chciałem aby byla otwartością na osoby bliskie mojej ukochanej żonie.

Jacek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2003-01-03 11:14:02

Temat: Re: Przyjazn miedzy kobieta i mezczyzna ....
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



jacek wrote:

> Moja wypowiedź nie była zastrzeżeniem tak jak ją odczytałaś,
> chciałem aby byla otwartością na osoby bliskie mojej ukochanej żonie.

Wybacz- zle Cie zrozumialam. Takie podejscie jak sprecyzowales teraz-
rozumiem.
pzdr
agi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2003-01-03 11:30:40

Temat: Re: Przyjazn miedzy kobieta i mezczyzna ....
Od: "jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> wrote in message
news:3E15707A.5E8E6311@poczta.onet.pl...
>
>
> jacek wrote:
>
> > Moja wypowiedź nie była zastrzeżeniem tak jak ją odczytałaś,
> > chciałem aby byla otwartością na osoby bliskie mojej ukochanej żonie.
>
> Wybacz- zle Cie zrozumialam. Takie podejscie jak sprecyzowales teraz-
> rozumiem.

Nie ma co wybaczać, to raczej moja niekomunikatywność

Pozdrawiam


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2003-01-03 12:01:49

Temat: Re: Przyjazn miedzy kobieta i mezczyzna ....
Od: "Jakub Słocki" <j...@s...net.nospam> szukaj wiadomości tego autora


| > A ja sie ciesze, ze nie bede musiala czytac Twoich postow. Rasizm i
| > nietolerancja to cos, co omijam szerokim lukiem.
|
| Bardzo sie tym zmartwilam. Jak ja to przezyje??? Jesli ktos
nie
| lubi homoseksualistow, to jest rasista???
|

Jeśli jeszcze nie doczytałaś to podpowiadam: po rasizmie jest również
"nietolerancja".

Nikt Ci nie każe kogokolwiek lubić, ale nie znaczy to że jest ok, jak kogoś
piętnujesz, bo go nie lubisz.

K.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2003-01-03 12:21:51

Temat: Re: Przyjazn miedzy kobieta i mezczyzna ....
Od: "Aleksandra" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Jakub Słocki <j...@s...net.nospam> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:av3u3g$1c8$...@n...onet.pl...

> Nikt Ci nie każe kogokolwiek lubić, ale nie znaczy to że jest ok, jak
kogoś
> piętnujesz, bo go nie lubisz.
>
> K.

A to Ciebie pietnowalam? A skad ten rasizm?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 8


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

MATKA POSZUKUJE SYNA LESZKA UR.31-01-1983r W GORLICACH
Szampanskiej zabawy sylwestrowej
wszystkiego dobrego na Nowy Rok
Co mam robić?:(
Szczęśliwego Nowego Roku

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »