Data: 2009-11-16 19:24:39
Temat: Re: Przykazanie miłości.
Od: "Robakks" <R...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"XL" <i...@g...pl>
news:3tt2iaiqceel.jdpg7x4t8gf5$.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 16 Nov 2009 19:49:50 +0100, Robakks napisał(a):
>> "michal" <6...@g...pl>
>> news:hds6hu$88q$1@inews.gazeta.pl...
>>> Robakks wrote:
>>>> Pisałem o Ewagelii Mateusza niezbyt fortunnie tłumaczonej jako
>>>> przykazanie: Kochaj.
>>>> Można zabraniać miłości, ale nie da się rozkazem miłości wywołać...
>>> Dawno nie wycinałem...
>>> Rozkazem może i nie można, ale zdecydować kochać, jak najbardziej tak.
>>> --
>>> pozdrawiam
>>> michał
>> Co to znaczy "zdecydować kochać"? /Robakks/
> To samo, co przestać :->
> Michasie tak mogą.
> Wiesz: kazały sobie kochać komunizm, a teraz już kazały sobie
> przestać go kochać. No, koniunktura inna...
> -- Ikselka.
Ja sobie potrafię wyobrazić, że mógłbym zdecydować kochać się
z kobietą bez miłości dla samej satysfakcji seksualnej, ale wówczas
decyzja moja nie byłaby inspirowana miłością lecz pożądaniem,
chęcią zaspokojenia chuci, poczuciem dominacji nad ciałem partnerki itp.
"zdecydować kochać" to traktować obiekt "kochania" instrumentalnie,
jako wybór rozumu, a nie poryw Serca. Tak chyba ma wiele ludzi...
Może to już jest norma?
"Dziś kocham Jezusa, jutro Allaha, pojutrze nikogo, a zawsze tylko siebie"
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości i nie tylko :)
|