Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!not-for-m
ail
From: "Mefisto" <o...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Psychologia doboru płciowego było Re: Re: Re: Re: przyjaźń? (robi
się długie)
Date: Wed, 25 Jun 2003 11:42:13 +0200
Organization: Academic Computer Center CYFRONET AGH
Lines: 125
Message-ID: <bdbqto$c00$1@srv.cyf-kr.edu.pl>
References: <bc2dpt$2d40$1@foka1.acn.pl> <M...@n...onet.pl>
<bc2jo3$20ql$1@foka.acn.pl> <bc2kmp$qr$1@nemesis.news.tpi.pl>
<bc45g5$2h6c$1@foka.acn.pl> <bc469k$5ir$1@nemesis.news.tpi.pl>
<bc4996$2jrm$1@foka.acn.pl> <bckc8j$3bc$1@srv.cyf-kr.edu.pl>
<bcsk8o$1llf$1@foka.acn.pl> <bd72oq$bp$1@srv.cyf-kr.edu.pl>
<bdbiu7$9cr$2@foka.acn.pl>
NNTP-Posting-Host: ies-rtr1.ies.krakow.pl
X-Trace: srv.cyf-kr.edu.pl 1056534264 12288 149.156.54.131 (25 Jun 2003 09:44:24 GMT)
X-Complaints-To: n...@c...edu.pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 25 Jun 2003 09:44:24 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:211393
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Bacha" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bdbiu7$9cr$2@foka.acn.pl...
> Mefisto napisał w wiadomości
news:bd72oq$bp$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
>
> > Zgoda. Z panem Bussem kłócić się nie będę. Przypominam jednak,
że
> > pierwotnie była mowa o ewolucji i doborze wyłącznie napędzanym
> > przez samice. Ani samce bynajmniej nie są aż tak niewybredni
ani
> > samice nie rozpatrują tak kompleksowo potencjalnych partnerów
i
> > łapią się na sam wygląd.
>
> Twój upór może świadczyć o tym, że nie dasz sobie wydrzeć
istotnej roli w
> tym procesie. ;))
No przecież piszę, że z Bussem się nie będę kłócić. Z Tobą jak
najbardziej, facet w końcu jestem, no nie?
> Sądziłam, że mówimy o trendach, przeważających tendencjach,
komplikowanych
> w dodatku przez modyfikacje kulturowe (o których sam
wspomniałeś).
To też.
> > Skutki tego widać. Kobiety mają krągłe
> > piersi o małych i krótkich brodawkach, nie nadające się zbyt
> > dobrze do karmienia dzieci (to już szympansie są lepiej do
tego
> > przystosowane), za to przypominające kształtem pośladki :),
>
> Tu mnie trochę zaskoczyłeś. Pewnie wiesz coś, czego ja nie wiem.
Nie wiem, czy wiem. Mam tendencje do podchytywania idei i
dokładnego zapominania, skąd je wziąłem. O tych piersiach zebrało
mi sie z paru źródeł: starych numerów "Wiedzy i Życia" gdzie były
artykuły o operacjach plastycznych i ideałach piękna; od Diamonda,
który pisał o utrudnieniach, jakie taki idealny półkolisty kształt
sprawia przy karmieniu niemowląt i skadinąd (nie pamiętam skąd),
gdzie było porównanie kształtu piersi i pośladków. Chyba coś
popełnionego przez Desmonda Morrisa, tego od "Nagiej małpy".
Argumentacja jest dla mnie przekonywująca, mogę zrozumieć, ze
wabik erotyczny przeważył nad kwestiami funkcjonalnymi w efekcie
działania doboru płciowego. I że dobór płciowy przeważył tutaj nad
doborem naturalnym, promującym przecież w wiekszej mierze
funkcjonalność.
> Wnioskuję z tego, że ten "wabik" może być przez ludzką samicę
doskonale
> wykorzystany do realizacji jej strategii,
A nie jest?
> przynajmniej dopóty, dopóki ich
> kształt jest wabiący. ;)
A wtedy pozostają do dyspozycji staniki zmieniające i maskujace
kształt tych drugorzędnych cech płciowych. Patrzyłem na pssm, była
o tym dyskusja.
Ciach poniżej, bo się zgadzamy.
> [...]
> > I tak się zastanawiam, jakie właściwie szanse wyboru, a zatem
> > napędzania ewolucji miały (i mają) kobiety w społeczeństwach
> > patriarchalnych, kiedy przed ślubem nie znały swoich
partnerów,
> > zaś za uboczny seks groziła im śmierć?
> [...]
>
> No to są właśnie po mojemu, te modyfikacje (czyt.
zniekształcenia)
> kulturowe.
> Generalnie da się zauważyć, że społeczeństwa patriarchalne stoją
aktualnie
> jednak niżej cywilizacyjnie. Kto wie, czy właśnie nie przez
zablokowanie
> mozłiwości realizacji kobiecej strategii. ;)
Aktualnie tak. I przypuszczam, że masz rację do do przyczyny.
Mężczyźni wprowadzają z reguły hierarchizację społeczeństwa i
politykę siły. Choć nie jest to reguła bez wyjatków (vide caryca
Katarzyna).
Z teorii gier wynika, że taka strategia skutkuje w przypadku, gdy
w otoczeniu agresora przeważają pokojowo nastawione "gołębie" (w
tym wypadku społeczeństwa pokojowe albo izolujące się). Zawodzi
natomiast, gdy w świecie dookoła jest zbyt dużo "jastrzębi" -
wykrwawiaja się one wówczas w potyczkach, a byty zdolne do
kompromisu zaczynają prosperować. Myslę, że w naszych wypadkach
przesilenie nastąpiło w okolicy drugiej wojny światowej.
Patriarchat wyczerpał swoje możliwosci rozwoju i wahadło się
przechyla w drugą stronę. Ale może bzdury plotę.
> [...]
> > Ciekawostka, akurat w przypadku gatunku ludzkiego jestem
skłonny
> > przyznać Ci rację jeśli chodzi o udoskonalanie gatunku i w
ogóle
> > myślenie kategoriami "dobra gatunku".
> [...]
>
> Ja zrozumiałam, że te "strategie Bussa" dotyczą właśnie
uczłowieczenia
> naczelnych, a nie modliszek.
Modliszek też, jak najbardziej. Samiec, który po zapłodnieniu
samicy daje się jej zjeść, dostarcza jej zasobów, wiec jest piękną
ilustracją tezy przedstawionej przez Bussa. Tutaj dobór płciowy
działał w kierunku ustalenia takiego dymorfizmu płciowego, by
samiec w stosunku do samicy był na tyle mały, by dawało się go
zjeść, a na tyle duży, by ta ofiara dostarczała wystarczającej
ilości zasobów na odchowanie potomstwa. Interes genów
kanibalizowanego samca jest oczywisty.
W ogóle psychologia ewolucyjna i socjobiologia to praktycznie
jedno licho. Programy tych kursów u mnie na studiach niczym się
właściwie nie różniły.
Pozdrowienia
Mefisto
|