Data: 2003-06-26 10:30:15
Temat: Re: Psychologia doboru płciowego było Re: Re: Re: Re: przyjaźń? (robi się długie)
Od: "Bacha" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mefisto napisał w wiadomości news:bdcak1$gju$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
> No, a co mogę zrobić? Muskulaturę mam ratlerka, to co najwyżej
> poszczekuję sobie po drucie...
Może przywdziej jakiś pióropusz albo przytrocz husarskie skrzydła. ;))
> > Płciowy to też przecież naturalny. (?)
>
> Rzeczony Darwin już był wprowadził to rozróżnienie, a epigoni
> podtrzymują. Dobór naturalny to selekcja przez zmienne niezależne
> (drapieżniki, pasożyty, klimat), zaś płciowy to wybrzydzanie na
> potencjalnych partnerów seksualnych. To dzięki doborowi płciowemu
> wykształciły się cechy epigamiczne, czyli takie, co to programowo
> utrudniają przeżycie (np. pawie ogony, dłuuugie włosy u
> człowieka). Wskazują one, że ich nosiciel, skoro dożył do wieku
> rozrodczego, musi być pod innymi względami supermanem.
Załapałam. Znaczy się sukces rozrodczy kosztem własnego bezpieczeństwa.
Ciekawe. Czyli dominacja instynktu zachowania gatunku nad instynktem
samozachowawczym (?). A wydawało by się, że ten drugi jest bardziej
pierwotny i przez to bardziej bezwzględny. Chociaż już na modliszkach widać
takie tendencje (pęd do kopulacji mimo ryzyka utraty życia). Zatem znowu
samice górą. ;)
> > Wydawało mi się, że masz ochotę kwestionować rolę samic.
>
> Nie, tylko wzburzyłem się na tak bezceremonialne deprecjonowanie
> roli Pana I Władcy. I tylko na żarty, miałem ochotę na małe
> ćwiczenie w erystyce. Wychwycisz, w którym momencie celowo
> przegiąłem? [...]
Zlituj się! Mam teraz analizować wszystko od początku. Jak znam życie, to
pewnie nadałeś rangę ogólną jakiemuś kuriozum, nadużywając indukcji. ;)
> > Już Darwin o tym wspominał na zakończenie swego wiekopomnego
> dzieła.
>
> ?
> Niby o czym?
Nie wiem, czy dobrze pamiętam, ale przewidywał zdaje się w przyszłości
otwarte pole dla badań, gdzie nie tylko biologia, ale i inne nauki osadzone
zostaną na nowym fundamencie, dla którego konieczne będzie poznanie każdej
umysłowej władzy i zdolności w aspekcie ewolucji. Chyba tak jakoś, lub
podobnie. A to po mojemu prosta droga do integracji pewnych nauk
szczegółowych.
Pozdrówka. Bacha.
|