Data: 2005-08-22 21:14:46
Temat: Re: Psychologia naukowa a taplanie się w bagnie humanistyki
Od: "Zbig4" <z...@g...pl.invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marcin Ciesielski" <m...@o...ciemnogrod.pl> napisał w
wiadomości news:de7u17$gbo$1@news.onet.pl...
> Uważam, że psychologia (jako nauka wyjaśniająca wyższe czynności mózgowe i
> zachowanie człowieka, nie jako "praktyka") stanie się bezużytecznym
Te uwagi są istotne nie tylko dla psychologii. Fantasmagorie Junga wraz jego
teorią archetypów dziś bardziej pasują raczej do etologii, a jego inne
koncepcje do filozofii spekulatywnej. Co nam zostało z Freuda? Raczej
niewiele. A czy filozofia odpowiedziala przez stulecia chociaż na jedno
fundamentalne pytanie? Droga jest jedna-nauka w znaczeniu ścisłym. Z jednym
zastrzeżeniem. Jej najogólniejsze kierunki winna wytyczać filozofia, a ta
tkwi w stanie atrofii. Mamy historię filozofii, a nie mamy filozofii jako
takiej. Czy przenoszenie zjawisk ze świata kwantów do makro świata i do
filozofii ma jakikolwiek sens? Być może jestem maniakiem, ale idę
konsekwentnie tą drogą od lat, co znaczy że wierzę w jej sens.
--
Pozdrawiam- Zbig Kurzawa
"Clavum clavo"
http://zbigkurzawa.tripod.com/
|