Data: 2010-01-20 09:22:15
Temat: Re: Psychopatia i polityka
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:hj5agp$27c$1@inews.gazeta.pl...
> Czyli przyznajesz, że psychopaci wydają ci się szczególnie
> interesujący?
Czy szczególnie?
O nie....
Są ludzie, którzy są interesujący. Dla mnie to Ci, którzy coś ze sobą niosą.
Coś swojego, może być że odmiennego. I tacy ludzie mnie ciekawią i
rzeczywiście odczuwam do nich sympatię, za to że mieli odwagę zostać sobą i
przemówić własnym głosem (niezależnie od tego, czy jest to ktoś wybitny, czy
też bardzo, bardzo zwykły - byleby po prostu był sobą i w swoim miejscu
zycia z własnego wyboru i zacięcia).
Takich lubię, Bo daje się z nimi dogadać.
>
>
> Ja? Przeciwnie.
>
> W odbiorze psychopatów bywam zwykle kimś interesującym,
> a nawet zdarza[ło] się, że ~fascynującym.
> Niestety, bez wzajemności, co najczęściej wzbudza rodzaj
> umiarkowanej obsesji.
Czyli lubisz ich za to, że oni podziwiają Ciebie??
> Nie wiem do końca dlaczego tak jest...
> choć mam różne koncepcje na ten temat.
A jakie? (:-P)
>
>
> Nie niepokoi cię, że masz skłonność do "zapatrywania się"
> w psychopatów?
> To naprawdę ostro porąbani ludzie. ;)
Nie CBku.
Bo wiesz, dorosła jestem, świadoma (mniej lub bardziej) i w miarę
zrównoważona.
Poza tym potrafię powiedzieć sobie "dość".... To jedna z moich cennych
umiejętności.
Staram się nie leźć w miejsca, które by były w jakiś sposób niebezpieczne. A
jak zalezę, to cóż....twierdzę, że jest taki jeden, co mnie stamtąd
wyciągnie :-). Też go chyba znasz :-).
Ale jest mnóstwo miejsc, w które nie włażę właśnie z wyboru (np. wszelkie
new ageowe towarzystwa, a jest tego pełno. Bo wiem, że to nie zabawa, a nie
bardzo chcę w coś wdepnąć. Choć....ludzie bywają ciekawi)
Sam widzisz, prosty jest ten VIlar jak cep, albo i dwa cepy :-), MK
A teraz pogadamy o Tobie?
To do kogo byś się porównał?
|