Mariusz wrote:
> A do środka to można co tylko do głowy przyjdzie. Raz, pamiętam, w czasach
> kiedy zaczynałem moją przygodę z gotowaniem, to przepis na ptysie właśnie mi
> się pod rękę nawinął. Do środka włożyłem wtedy mięso mielone i podałem do
> czerwonego barszczu w charakterze pasztecików (były trochę bardziej
> podłużne - raczej jak eklery, niż jak ptysie). Super. Do tej pory wspominają
> to ci, którzy wtedy u nas jedli.


Ja czesto podaje male ptysie nadziewane guacamole jako zakaske - mozna
tez nadziewac mieszanka smazonej cebuli i pieczarek.

MB