Data: 2007-09-03 08:41:42
Temat: Re: Puder
Od: Kruszyzna <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 03-09-2007 o 10:09:57 Czarnulka <m...@b...pl>
napisał(a):
> A ?e? Ty wspomina?a drzewiej, ?e u?ywa?a? Vipery. Której?
> <Czarnulka ??dna wiedzy> Bo na allegro zapu?ci?am si? na
> ?owy i zg?upia?am - prasowane, proszkowane... heh, za du?o,
> jak na czarnulkowy ?epek.
A si, si, faktycznie. Ech ta pamiec, z wiekiem staje sie taka
wyspecjalizowana :-P Uzywalam dwoch rodzajow pudru sypkiego. Jeden byl
transparentny matujacy a drugi transparentny rozswietlajacy. Bardzo
polecam jeden i drugi, bo sa niesamowicie wydajne i tanie jak na tego typu
kosmetyk (miedzy 20 a 25 zl). Lepszy efekt otrzymywalam tym
rozswietlajacym. Nie pamietam, czy geba swiecila potem "prawidlowo", tam
gdzie trzeba, czy nieprawidlowo, czyli wszedzie, gdzie nie powinna :)
Jedna uwaga: mimo ze jest transparentny daje delikatny efekt rozjasnienia
odcienia skory. Ja tam jestem za, wygladalo to u mnie bardzo fajnie, ale
przy bardzo bardzo jasnej cerze to taki troche rydzyk-fizyk :)
O widzisz, dobrze, ze mi o nich przypomnialas.
Krusz.
--
Kruszyna
"Primum non stresere..."
gg 2807125
|