Krystyna Chiger wrote:
>
> Jakby to zrobił dobrze, moglabym nawet nie zauważyć. Na razie nie umiem
> traktowac poważnie mężczyzny, który ma szorstkie ręce, popękane wargi
> a kremu do rąk czy sztyftu nie użyje "bo to pedalskie". Jeżeli nie
> użyje, bo nie lubi, mogę zrozumiec ;)

a ja nie moge! dreszczy dostaje na mysl, ze moglabym po
myciu twarzy lub rak nie uzyc kremu, albo nie posmarowac
niczym spierzchnietych ust. toz to boli, ciagnie, piecze
etc., nie wspominajac juz o estetyce luszczacej sie
skory. a dodam, ze skore mam tlusta... no, ale ja nie
jestem twardzielem, ktory wszystko zniesie, nawet
jak mu skora popeka z trzaskiem, oby tylko nie byc posadzonym
o "zniewiescialosc" :)

-- kasica