Data: 2006-01-04 15:43:26
Temat: Re: Puder "for men" :) [troszkę OT]
Od: "sq4ty" <a...@W...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "almadka" <a...@a...przed.maupa.pl> napisał w
wiadomości
> Wydaje mi sie, ze kazdy ma swoj zakres tolerancji i we wszystkich tych
> punktach zdania sa podzielone.
> Zreszta estetyka jest sprawa mocno umowna, zalezna od czasow, w jakich sie
> zyje, srodowiska, etc...Mnie osobiscie obchodzi, co mnie sie podoba, a nie
> jakie obecnie sa trendy. Akurat facet w makijazu to dla mnie mniej wiecej
> tak samo, jak facet w ponczochach i koronkowych stringach - co nie znaczy,
> ze podobaja mi sie faceci brudni i smierdzacy.
> Ale absolutnie nie uwazam, ze faceci nie powinni sie malowac. Niech sie
> maluja jesli chca. Moj facet nie powinien sie malowac. I tyle.
Dokładnie tak samo myślę jak Ty.
Mam kolegę, który ma dyskretne pasemka i wygląda bardzo dobrze (co prawda
trochę się z niego podśmiewałam :D), ale nie robi sobie makijażu itp.
Też nie chciałabym mieć faceta, który używałby korektora i podkładu. Bo już
bez przesady...
Maja
|