Data: 2009-12-13 20:41:04
Temat: Re: Pudzian-Nejman
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron wrote:
>>> michal- nie chciało mi się- ale to zrobiłem. Obejrzałem jeszcze
>>> raz, i jeszcze raz. Specjalnie patrzyłem na Najmana. Jego oczy.
>>> Widzisz- wychowałem się wśród bójek, bijatyk. Wiem, jak wygląda i
>>> zachowuje się człowiek pobity- szczególnie po nokaucie. Jakie ma
>>> oczy. Pudzian- rzeczywiście bardzo silny człowiek. Nawet kogoś
>>> takiego, jak Najman może zabić. Po nokaucie- po tak potężnych
>>> ciosach- Najman przez długi czas pewno nawet by nie wiedział, gdzie
>>> jest. Charakterystyczne mętne oczy, błędne spojrzenie. Praktycznie
>>> pewny wstrząs mózgu- nawet lekki wstrząs daje charakterystyczne
>>> objawy. Oglądałem z bliska wiele zawodów bokserskich: zawodnik po
>>> nokaucie- jak podchodzi do sędziego- ma charakterystyczne,
>>> rozbiegane oczy, chodzi w specyficzny sposób- a to już przecież
>>> mija dobra chwila od zdjęcia rękawic (dużo grubszych, a więc dużo
>>> bardziej łagodzących siłę ciosu, niż te, które miał Pudzian.
>>> Pudzian miał co najwyżej 6 funtowe, o ile się nie mylę, a bokserzy
>>> używali w wagach ciężkich 12 funtowych!), zebrania kart punktowych
>>> od sędziów. On ciągle jest nie w pełni kontaktowy. A tu-
>>> supersiłacz Pudzianowski nakautuje Najmana- i facet wychodzi do
>>> sędziego świeżutki, luzacki wręcz- jak przed walką! Po walce
>>> sensownie odpowiada na pytania dziennikarzy- nie widać po nim, że
>>> przed chwilą właśnie przejechał po nim pociąg! Ja tego nie kupuję.
>> Tu nie było nokautu po ciosie, był nokdaun (knock-down). Przed
>> nokautem Najmana uchronił sędzia blokując całym ciałem prawą rękę
>> Pudzianowskiego i obalając się razem z nim. Nie wiem na pewno, ale
>> zdaje się, że pojęcie nokautu jest niejednoznaczne dla
>> poszczególnych sztuk. W boksie i w MMA nokaut ma miejsce w dwóch
>> przypadkach: kiedy przeciwnik zostaje powalony ciosem i nie jest w
>> stanie podnieść się o własnych siłach przez 10 sekund (stąd licznie
>> do dziesięciu przez sędziego) oraz kiedy decyzją sędziego walka
>> zostaje przerwana, bo przeciwnik jego zdaniem nie powinien dalej
>> walczyć albo kontynuowanie walki nie ma sensu. Najman został powalony
>> przez Pudziana, ale żaden cios nie odebrał mu
>> przytomności.
> michal- w boksie jest tak, że sędzia może przerwać walkę, jak np
> zawodnik dostanie cios (często niewidoczny dla publiczności i innych
> sędziów), i jest taki "półprzytomny"- że przeciwnik może go po prostu
> za chwilę uszkodzić. Nie może poddać dlatego, że jeden atakuje, a
> drugi się skutecznie broni, ale nie oddaje- bo byłby to IMO nonsens i
> pole do nadużyć. Twierdzisz, że nie było ciosu- a sędzia poddał
> Najmana. Wynika z tego, że w tej walce sędzia może przerwać walkę
> zgodnie ze swoim "widzimisię"- co dla mnie nie trzyma sensu wcale.
"...Najman został powalony przez Pudziana, ale żaden cios nie odebrał mu
przytomności." - tak napisałem, a Ty przerobiłeś to na "...Twierdzisz, że
nie było ciosu - a sędzia poddał Najmana."
--
pozdrawiam
michał
|