Data: 2003-03-09 10:29:20
Temat: Re: [Pyt:] Jak nauczyć sie kłaść panele ?
Od: "Rafał W" <s...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Mam tandetnego wykonawce i już spierdzielił łazienke za kładzenie paneli
che
> 18 zł + ja kupuje mate folie klej. Czy samemu można ładnie położyc panele.
> Jaki podrecznik książke film lub strone polecacie.
Oczywiście, ze można i to już za pierwszym razem samemu ładnie położyć
panele. NIe jest to jakaś szczególnie trudna sztuka i powinien wystarczyć
krótki opis jak to robić załączony do każdej paczki paneli podłogowych.
Trzeba tylko robić to z głową i myśleć. Np zastanowić się jak to ma wyglądać
przy przejściach do innych pomieszczeń. Ja np trochę się rozpędziłem i potem
musiałem kombinować z progami, żeby ładnie wyglądało :) A trzeba pamiętać,
że klej po kilku minutach zasycha i wtedy nie ma już możliwości odklejenia
panela ( np, żeby coś poprawić ) Do kładzenia paneli potrzebne będą oprócz
samych paneli oczywiście: klej, pasy ściągające, mata ( pianka ) do
położenia pod panele ( to bardzo ważne - powoduje, ze panele dobrze leżą i
podobno chroni przed wilgocią... ! ), piła do drzewa ( do ewentualnego
skracania ) i z mojego doświadczenia coś ciężkiego do kładzenia na tych
panelach po ściągnięciu ich pasami, żeby się nie wybrzuszały w tym momencie
achnięcia kleju. Ja kładłem pudło ( lub dwa ) z kafelkami - są wystarczająco
ciężkie :) Ogólnie łatwo dostać różne zestawy do montażu... Ważne jest, aby
zachować odstępy od ścian około 1 cm, bo panele pod wpływem wilgotności oraz
temperatury trochę się rozszerzają / skracają. Potem zakrywa się to
oczywiście litwami podłogowymi / maskującymi. U mnie jednak panele bardzo
niewiele "pływają" wręcz prawie wcale, ale o odstępie należy pamiętać jeśli
nie chce się wybrzuszeń na nowej podłodze. Jak już przyjdzie do klejenia to
należy pamiętać, zeby kleju nałożyć zarówno w jednym panelu do tej szczeliny
jak i w drugim na to wystajace... tak, żeby było kleju pod dostatkiem. Jak
już się złączy panele to nadmiar kleju ( to co wycieknie ) od razu zmyć
lekko zwilżoną szmatką ( bo inaczej zaschnie ). Potem należy to odpowiednio
ścisnąć pasami ściągającymi - mocno, ale bez przesady, żeby nie połamać
krawędzi paneli ! - Tak, zeby nie było szczelin na łączeniach. Takie i tak
na pewno się zdarzą, ale chodzi o to, żeby było ich jak najmniej i żeby była
jak najmniejsze.
Nie wiem, czy wszystko napisałem, ale życzę powodzenia ! Ja też się
bałem tego na początku a poszło łatwiej niż myślałem. Powtarzam - przeczytać
instrukcje dołączane do paneli !
Rafał
> Jeśli niewierzycie ze gostek jest beznadziejny to przykład. W kosztorysie
> cena transformatora do halogenów 100 VA 90 zł
> w kastoramie ten sam transformator 35 zł
> Mam go dosyć
> Pomalował ściany (gładź) farbą dulux, wieczorem pojawiły się bomble i
farba
> w jednym miejscu zaczeła odpadać. Mieszkanie nowiuśieńkie.
>
>
|