Data: 2010-01-29 21:31:08
Temat: Re: Pytania na które też nie znam odpowiedzi.
Od: Iza <f...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 29 Sty, 20:55, "Red art" <f...@o...pl> wrote:
> Użytkownik "Iza" <f...@o...pl> napisał w
wiadomościnews:3c435e90-3de1-4cb5-9305-a5c124e3a64f@
e25g2000yqh.googlegroups.com...
>
> >Morał? Czasem bez wzgledu jak bardzo będziesz sie starał być lepszy od
> >kogoś, on i tak
> >pozostanie kochany - serio :)
>
> Hmmm.. Dowcip fajny, ale morału tak jakoś
> w kontekście całosci nie kumam ;) Ale nic to ;)
>
> Zakładam sobie takąoptymistyczną wersję, że
> "stary wyga" i "Ender" bez względu na wszystko,
> pozostajądla kogoś 'kochani' - w końcu ktoś te kanapki
> robi, nie ?
>
> Zdrówko !
Popraw mnie jeśli się mylę, ale jakiś czas temu stwierdziłeś
dobrowolnie i nie przymuszenie(sam poszukaj bo mi sie nie chce), ze
Twoje
szczere pisanie o sobie na psp odbiło sie na Twoim zdrowiu i kondycji
psychicznej. ;)
Żartowałeś? Hęhę...
W związku z powyższym, zachodzi pytanie - przynajmniej z mojej
"prostackiej" strony.
Czy Ty Redercik te paranoje i psychopatie współ z co niektórymi
projektujesz na Senderze?
Mówią: 'stuknij w stół a nożyce sie odezwą' albo 'przyganiał kocioł
garowi a sam smolny'
Wiesz... mnie sie nie da nabrać na pozory i pozoreczki normalności
zakrytej wysokim intelektem, a to z tego istotnego powodu, że mam
bliska znajomą psychiatrę i wiem, że wiele ludzi baaaardzo chorych
psychicznie funkcjonuje w naszym społeczeństwie, będąc niekiedy na
wysokich i odpowiedzialnych stanowiskach - no wiesz biorą chemię i
zyją. Co więcej jak się nie znasz... to się nie kapniesz, że jest chory.
Zatem, nie żebym dyskryminowała potrzebę normalnego życia i
funkcjonowania chorych, ale nie mnie(LAIKOWI) również, pomimo tej
świadomości,iż coś podejrzewam sądzić, i orzekać o nich tak
kategorycznie nie mając konkretnych dowodów chociażby w postaci
wywiadu specjalisty. Natomiast nie mając żadnych uwierzytelnionych
podstaw do tego by sądzić, że dany podmiot jest chory a oskarżać/
insynuować to publicznie no to po prostu nie dość, że maksymalnie
nieetyczne podejście, to w realu ociera się o zniesławianie i wiadomo
gdzie ostatecznie. ;)
Reasumując.
Czy w związku z powyższym zwierzeniem dobrowolnym i nie wymuszonym,
można
Twoje usenetowe diagnozy brać poważnie?
Czy Ty jesteś lekarzem psychiatrą?
Czy logicznym jest w ogóle oceniać(czytaj diagnozować) człowieka przez
internet?
Z tego co pamiętam z psm żeden ceniący sie lekarz tego nie
praktykował.
A jeśli nie to po co laickie ''bicie śmietany''?
Jeśli tak, to jak (pisywał prawdziwy psychiatra z psm - nie znany mi
osobiści) 'może zdiagnozujesz go szczegółowiej vide skype i wypiszesz
receptę vide mail' ? Hę?
Ja również poproszę bo prawdopodobnie moja skromna, mała, emocjonalna
osóbka cierpi na psychopatię i kurka wodna przez tyle lat dopiero w
Usenecie mnie zdiagnozowano a psychiatrze 'pod nosem' tyle lat żyłam.
Ogólnie chodzi mi o nieobsrywanie ludzim reputacji w tym usenetowej
tak ciężkim kalibrem...mają chęć to niech se sami ją obsrywają, ale
nikt inny nie powinien tego robić - naturalnie imho. ;)))))))))
No niby w każdym momencie można zmienić nick i adres, ale przecież
ostatecznie o kim lub o czy świadczy taka konieczność?(retor.)
Bardzo szczere uśmieszki wyłącznie dla Ciebie.
Acha i nie odpisuj...bo mnie się juz niechce tutaj obsrywać - no
chyba,że sam do siebie.
:):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):) - to tak żeby było
fałszywie miło
|