Data: 2010-02-01 18:04:27
Temat: Re: Pytania na które też nie znam odpowiedzi.
Od: medea <m...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Reda rt pisze:
> swoje problemy. A ich rozwiązywanie wymaga konkretnego
> czasu, uwagi, 'energii'. Nie da się tym jednocześnie obdzielać kilku
> osób bez rozwiązywania konfliktów. Więc jeśli to wszystko
> jest dodatkowo obarczone tajemnicą i nie można mówić wprost,
> dlaczego dziś jestem tam a nie tu - to sorry - taki romans
> to tylko 'robienie sobie pod górę'. To wymaga jakichś cyrkowych
> akrobacji organizacyjno-emocjonalnych - wiec po co komu taki
> romans.
To wszystko prawda, ale ta prawda nie dotyczy wampirów emocjonalnych,
którzy nie zamierzają nikogo niczym obdzielać, a wręcz przeciwnie.
> BTW. Dzisiaj wiem, że związek otwarty to byłaby jednak
> jakaś masakra ;))) Ale kiedyś wydawało mi się to atrakcyjne.
Swoją drogą musiałeś być nieźle zakręcony, żeby o czymś takim na
poważnie myśleć. Albo po prostu próbowałeś zracjonalizowałeś tylko
rozwiązanie dla swojej chuci. ;)
Ewa
|