Data: 2010-02-07 22:03:55
Temat: Re: Pytania na które też nie znam odpowiedzi.
Od: "Redart" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hkmoql$1qt$1@news.onet.pl...
> Redart pisze:
>
>> Jakby to mówił nastolatek, ew. wczesny student, to bym
>> mu przyklasnął ;)
>> Pomyślałbym: proszę, jak fajnie, już radzi sobie
>> ze swoimi burzami hormonalnymi i już się tak nie przejmuje,
>> jak się coś kończy, tylko myśli 'nie ma tragedii, tyle
>> dziewczyn jest na świecie'.
>> No ale dla Ciebie trochę brakuje mi słów, niestety ;)
>> No bo fakt - z pewnego punktu widzenia masz rację
>> i być może należy Cię tu wesprzeć - no ja nie wiem
>> już po prostu ...
>
> PS. poza tym zobacz, że twój związek i szanownego tutaj towarzystwa, to
> głownie penis i to drugie.
Projekcja.
Po prostu z Tobą nie da się inaczej rozmawiać o związkach.
Między Tobą a Twoją TŻ nie ma prawie nic, co można by
nazwać 'razem' - to o czym tu rozmawiać ?
> Póki jest wzajemna wyłączność, to wszystko gra i bawimy się wesoło.
> Kochamy tatusia nawet za to, że nie przepije wypłaty.
> Ale jak tylko ktoś inny na TO spojrzy, to reakcja jak u małych dzieci w
> piaskownicy: z kopa w zamek z piasku i ucieczka z płaczem.
> I kto tu jest dzieciakiem?
Nie wiem, co Ty tu piszesz i o czym ;)
Jaki zamek z piasku ?
Chodzi Ci o to, że wszyscy Tutaj, prawie bez wyjatków, mają dzieci ? ;)))
Twój ojciec zdradzał Twoją mamę ?
|