Data: 2005-01-25 11:38:51
Temat: Re: Pytanie
Od: jaszczur <j...@a...at.reply-to.invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przeglądam pl.misc.dieta
a tam użytkownik Monika pisze:
> Wstaje codziennie koło 10 rano
Zazdroszczę.
> i ide cwiczyć.
Coraz bardziej zazdroszczę.
> Mniej więcej godz siłowni (bieżna, stopper)
Widzicie szanowni grupowicze, że przez pojęcie "siłownia" kobiety
rozumieją różne rzeczy.
> i pół godz basenu.
Czemu tak mało? Od razu po siłowni?
> I teraz nie wiem, czy
> śniadanie powinnam zjeś przed wyjśiem, czy po powrocie?
> Czy wogóle powinno sie cos jesc przed porannymi ćwieczeniami?
> Z góry dziekuje za odpowiedz.
Rozumiem, że chodzisz na "siłownię" i potem od razu na basen?
Na twoim miejscu nie jadłbym śniadania. Ale zrezygnował również
z "siłowni". Intensywniej i dłużej pływał. Przed basenem nic do ust ;-)
Ewentualnie mały posiłek odpowiednio wcześniej.
A o godz. 17 poszedł na _siłownię_. Oczywiście wszystko IMHO.
|