Data: 2001-02-15 21:01:08
Temat: Re: Pytanie do Niny
Od: pk <p...@g...pl.xxx>
Pokaż wszystkie nagłówki
Astec SA wrote:
>
> A kim ja niby gardzę lub z kogo szydzę? Staram się tylko uświadomić
> Ci jak wygląda sprawa z ninki IDENTYFIKATOREM.
Wiem jak wyglada.
> Zapytam się Ciebie jasno - o czym świadczy fakt, że na grupie
> raczy nas jego pierdolnietą wersją, natomiast w tym samym czasie
> na privie potrafi posłużyć się programem tak, że jest tam jej imię?
> Czyż nie o premedytacji?
Tym ze tak jej sie chce i ma gdzies czy ktos to lubi. Byloby to zreszta
naganne gdyby nie istnala mozliwosc nieczytania jej.
> Nie jest więc to tak, że ktoś jest w towarzystwie i - upsss.. - puściło
> mu się bąka, lecz jest ktoś kto celowo to robi POMIMO, że wie jak to jest
> odbierane.
Otoz wlasnie - mozna ja czytac lub nie. To powinno byc kwestia wyboru a
nie przedmiotem zazartych polemik. To smieszne ze to takie dla
niektorych wazne - slowo. Czy awersja ta jest wstretem do samego slowa
czy do czynnosci ktora sie za nim kryje? ;) Znam wielu ludzi ktorzy
notorycznie przeklinaja i sa przyjaznie odbierani - w realnym swiecie.
Coz to za fenomen ze pl.sci.psychologia /lub niektorzy publikujacy na
niej ludzie/ kieruje sie wczesnoszkolnymi i dzieciecymi zasadami w
ktorych przeklinanie stanowi tabu ? Jak dla mnie jest to wtedy naganne
gdy kogos obraza - w przeciwnym wypadku ktos kto dorabia sobie do tego
filozofie smrodu robi to swiadomie i z wlasnego wyboru.
Przepraszam - nie bede wiecej kontynuowal tego watku.
pk
> --
> Używając wyszukiwarki na http://www.eteria.net
> popatrz na liczbę znalezionych stron -jeśli zawiera
> w sobie ciąg __7777__ to... wygrałeś 100 złotych :)
|