> Bardzo sie ucieszylem z jej wejscia na psp. Az mi sie oczy smialy, kiedy
> czytalem jej ciekawe wypowiedzi i ciagle mam nadzieje, chociaz coraz
mniejsza,

Bo to tylko chodzilo: "zrobic kupe" i czekac az ktos powie:
"kurcze, smierdzi tu, usuncie to".
Wtedy wkroczyc do akcji ze sztandarami "wolnosci" i zaczacz:
-"tu sie zgina", nie usune kupy :-)
-a wogole, to przeciez kupa nie dla wszystkich jest smierdzaca
-a wogole, to dlaczego ograniczasz swobode innych
-dlaczego robisz Stowarzyszenia Swietoszków, Czysciorków, Samozwanczych
Obronców Dzieci przed Demoralizacja

i dalej zacytuje pk, bo jest jeszcze lepszy :-)
(sorry pk, ze za plecami)

-"nikt nie zabrania Ci tego tak odbierac, wobec tego i Ty nie powinienes
zabraniac innym odbierac inaczej"
-"Inaczej tworzysz sztuczne i napuszone wrazenie czlowieka ktory z
niepowaznej sprawy robi ogromna sensacje"
(wiec zeby sie nie napuszac to kupa ma smierdziec przez 3 tygodnie?)

> Skonczcie te nagonke. Badzcie jednostkami, a nie zwierzeciem spolecznym.
Mam
> wrazenie, ze to nie jest zbieg okolicznosci, ze pewne dazenia integracyjne
> zbiegaja sie w czasie z histerycznymi atakami na "czarna owce".
> Alfred przyjmowal na siebie role samozwanczego seniora i gospodarza grupy.

Wiec Alfred w czyms zawinil? Niemozliwe... :-)

I tu wlasnie wychodzi ten paradoks:
'pier...' -> tak,
Alfred i jego przyklad -> nie.
Ale dlaczego?
Przeciez obroncy 'pier...' caly czas mowili ze wszystkie zachowania sa
dopuszczalne.

> pewne dazenia integracyjne
> zbiegaja sie w czasie

Jakie dazenia intergacyjne?

Zdrufka!
Duch