> > Przede wszystkim do czegoś takiego proponowałbym jednak wezwać elektryka!
>
> Tak na prawdę to ja jestem elektrykiem, ale tylko na dyplomie. W zawodzie
> nie pracuje od 20 lat.
>
> > Jesli koniecznie chcecie sami choć ustalić, co powoduje to kopanie, to
> > zacznijcie od zakupu śrubokręta z neonówką, tzw. "próbnika" (za kilka zł w
> > co większych spożywczych nawet można kupić) i nim sprawdzaj obecność fazy
> > na zlewie. Jeśli się zaswieci (palcem nalezy trzymać metalowy kapturek na
> > górze tego próbnika), to wyłącz z gniazdka lodówkę i znów sprawdź. Jesli
> > nie zaświeci - winna lodówka, jeśli nadal świeci - w ten sam sposób
> > sprawdź pozostałe urządzenia w kuchni (kuchenka, zmywarka). Jeśli mimo
> > wyłączenia wszystkiego świeci i kopie nadal - elektryk koniecznie,
> > ponieważ macie skopaną instalację w kuchni.
> >
>
> Może faktycznie zacznę od tej neonówki.
>
>
>
Radę z neonowką mozesz sobie w buty wsadzić. żadem dobry elektryk nie używa
neonowki tylko dwóch polączonych żarowek na 220. Ty możesz użyć jednej. Jeśli
między zlewem a np. kaloryferem nie zaświeci to znaczy że to nie faza na zlewie
tylko prad upływu między zerem a ziemią. Napiecie mierzone dobrym miernikiem
moze dochodzić do sieciowego ale wydajność prądowa mala i tylko szczypie jak się
dotknie. Rozwiązanie problemu polega na podlączeniu kopiących urządzeń do rury
od wody, ogrzewania trochę gorzej do gazu. Ale i do gazu dziala. Inne
rozwiązanie to gruntowna przebudowa instalacji elektrycznej i może okazać się że
na poziomie przylącza albo podstacji. Masz wybór. Takie połączenie obudowy
lodówki, pralki itp do uziemienia zrobionego z rury jaką masz w ścianie niczym
nie grozi a poprawia bezinwestycyjnie komfort życia. Tomek
ps. Wszystkie obudowy łączone są we wtyczce do styku uziemienia a kolor przewodu
to zielono żółty.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl