Data: 2001-11-09 09:24:45
Temat: Re: Pytanie do kobiet
Od: "Eva" <e...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Piotr Wołowik"
> 1. poznala tego pierwszego i rozczarowal ja wiec woli innego
> 2. czy robi to aby w wyrafinowany sposob zaangazowac bardziej tego
> pierwszego
Jednakowo uprawnione są obie odpowiedzi.
Najlepiej byłoby ją samą zapytać.
> tutaj jest najwiekszy problem ponieaz czasmi kobieta sama sobie nie zdaje
> sprawy z tego co robi i jakie to moze miec dla mezczyzny konsekwencje, jej
> moze sie wydawac pewne czynnosci za nic nie znaczace takie jak wspomniane
> slodzenie herbaty a mezczyzna takie cos zaczyna juz konkretnie brac do
> siebie , wiec jak sie w szczerosci powie jej jak to niektorzy mezczyzni z
> ich puntku odbieraja to czy taka szczerosc jest u kobiet "w cenie"
Zależy jak jej to powie.
A może tak zapytać bez wstępnych ocen ?
> Chodzi mi o pewna tez rzecz jak kobieta odbierze pewne rzeczy, o ktorej jej
> mezczyzna powie z jej zachownia, ktore dla niej nie sa swiadome, jak wlasnie
> z przykladem powyzej.
Jeśli nie są świadome ( skąd wiesz;)) ? ), to tym bardziej - nie oceniaj tylko
pytaj.
No to tyle z mojej strony w sprawie trudnych pytań i prostych odpowiedzi ;)).
A jeśli już jesteśmy w temacie zachowań łatwo odczytywalnych, to nie spotkałam wśród
kobiet takich
mistrzów "pokrętności" jak wśród mężczyzn. No może kilka takich kobiet spotkałam...
Proporcję m/k oceniam na jakieś 8/2 ;))
Pozdrowienia:)
E.
|