Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!
atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Jackare" <jacek[kropka]leszczuk@interia_usun_to.pl>
Newsgroups: pl.rec.dom
Subject: Re: Pytanie do użytkowników piecyków naftowych.
Date: Thu, 25 Oct 2007 23:05:52 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 56
Message-ID: <ffr0pq$l0a$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <4...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: eam111.neoplus.adsl.tpnet.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1193346682 21514 83.22.176.111 (25 Oct 2007 21:11:22
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 25 Oct 2007 21:11:22 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
X-Antivirus: avast! (VPS 071025-1, 2007-10-25), Outbound message
X-Antivirus-Status: Clean
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.dom:93747
Ukryj nagłówki
>
> Szukałem trochę na sieci i z tego co widzę zdania są podzielone na temat
> piecyków na naftę. Że szkodzi, że nie szkodzi, śmierdzi nie śmierdzi itd.
No
> właśnie jak to jest? Czy taki grzejnik z najniższej klasy cenowej nadaje
się do
> ogrzewania/dogrzewania pomieszczenia mieszkalnego. W danych sprzedawcy
często
> podają "czyste spalanie" lub "nie wymaga żadnych instalacji zasilających
ani
> odprowadzających. Tylko nieco wentylacji". A może zapłacić więcej za
grzejnik z
> dodatkowym katalizatorem?
> Zakładam, że stosuję czyste, oryginalne paliwo a nie jakieś zamienniki.
Czy
> uchylenia okna lub balkonu wystarczy? Jak daleko trzeba go stawiać od
mebli itp?
>
miałem w latach 90-94 cos takiego firmy ZIBRO. Skuteczność była dobra,
grzejnik ogrzewał pokój o kubaturze 75m3 na ostatnim pietrze kamienicy i
wystarczyło by chodził "na pół grzałki"
Nie miał katalizatora.
W momencie rozpalania, troszkę kopcił jak dieselek, ale gdy rozgrzał się do
temepratury samooczyszczania, nie było żadnej uciążliwości.
W pomieszczeniu wyczuwało się delikatną nutę nafty, ale znośnie. Nie bolały
głowy itp.
Coby nie mówić jest to piec o bezpośrednim spalaniu. Czerpie powietrze z
otoczenia i emituje jakiś gaz spalinowy. IMHO powinno się w takim
pomieszczeniu zapewnić stału dopływ świeżego powietrza i generalnie jakąs
wymianę. Uważam że jako sporadycznie używane źródło ciepła do krótkotrwałego
dogrzania lub podniesienia temepratury może się nadawać ale jako podstawowe
źródło ciepła nie bardzo. Od momentu gdy kupiłem ten piecyk do momentu
sprzedaży cena nafty wzrosła trzykrotnie (nie trzy razy tylko o 300 procent)
więc o ile na poczatku temat był opłacalny kosztowo to potem już zupełnie
nie.Teraz jest chyba jeszcze drożej. Przeliczałem w końcowym okresie koszt
ogrzewania na koszt węgla który zużyłbym w tym pokoju paląc w piecu kaflowym
i wychodziło 3-3,5 krotnie drożej niż węgiel ale ja jestem z samego środka
Górnego Śląska więc węgiel jest za półdarmo. Gdzie indziej ten stosunek mógł
byc inny.
Wg mnie jest to sensowna rzecz jako dodatek w miejscach gdzie z różnych
względów nie mozna skorzystac z prądu lub gdzie nie jest wskazana
kondensacja wilgoci z ogrzewacza gazowego na butle, który moim zdaniem jest
dużo czystszym źródłem ciepła jeżeli chodzi o spaliny.
Jako podstawowego źródła ciepła nie polecałbym go. Jednak jakby nie było
spaliny pochodnych ropy mają oddziaływanie i toksyczne i rakotwórcze.
Co do warunków używania nie ma jakichś szczególnie innych od np grzejnika
żarowego elektrycznego. Obudowy są dobrze izolowane a emisja promiennika
jest kierunkowana przez lustro. Trzeba uważać by nie wywrócić tego pieca, co
jest zresztą dość trudne.
Zbiornik paliwa dobrze jest napełniać gdzieś poza pomieszczeniami
mieszkalnymi. Zawsze te kilka kropel nafty gdzieś kapnie i śmierdzi.
--
Jackare
|