Data: 2003-06-04 10:16:25
Temat: Re: Pytanie o czarny tusz Bielendy i chusteczki 'intymne'
Od: "Anna" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Kruszynka (Wrocław)" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bbka2o$m9m$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Wiem, wiem, byly pytania o tusze Bielendy, ale kolorowe, a mi chodzi o
> czarny. Czy ktos kupil czarny i moze cos na jego temat powiedziec? Warto -
> nie warto?
> Drugie pytanie dotyczy chusteczek do higieny intymnej. Widzialam takie w
> sklepie (Care Free czy cos w ten desen, moglam przekrecic). Widzialam tez
> chusteczki do demakijazu. Ale, kiedy sie przygladnelam, zobaczylam, ze
tych
> do higieny intymnej jest duzo wiecej, a cena jest podobna. No i pomyslalam
> sobie, ze moze zamast tych do demakijazu mozna stosowac te do higieny
> intymnej. Nie bijcie, zainspirowala mnie wypowiedz Martyny Wojciechowskiej
w
> Looku czerwcowym.
> Chusteczki tekie bylyby mi potrzebne na ten czas upalow, kiedy siedze w
> pracy, a z podkladu i pudru zrezygnowalam. Co jakis czas musze jednak
> odswiezyc twarz, zetrzec kurz i brud (bo po kilku godzinach ja sie cala
> lepie), a ersatz absorbentek czyli chusteczki higieniczne nie wystarczaja.
> Czy ktos stosowal chusteczki 'intymne' w roli demakijazowych?
>
stosowalam podczas podrozy, jak skonczyly mi sie te do demakijazu, ale
szczypala nmie po nich twarz
pozdr
A
|