Data: 2009-09-09 22:37:28
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedzi
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 9 Sep 2009 23:26:33 +0200, zeusx napisał(a):
> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
> wiadomości news:h89149$kjg$2@atlantis.news.neostrada.pl...
> zeusx pisze:
>>
>> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
>> wiadomości news:h86jtm$j64$3@nemesis.news.neostrada.pl...
>> zeusx pisze:
>>
>>> A co ma piernik do wiatraka. To rodzice odpowiadają za dziecko i mają mu
>>> przekazać to co najlepsze. Dla dzieci katolickich rodziców najlepsze jest
>>> wychowanie katolickie. Ty możesz dać swojemu dziecku nawet wolny wybór
>>> jedzenia. Rękami albo widelcem.
>>
>> Przyzwoici rodzice dają dziecku to, co najlepsze. Dekalog chyba jest
>> uniwersalny, nie trzeba być katolikiem, żeby według niego żyć?
>>
>> Tylko po co poszłaś do kościoła?
> Ochrzcić dziecko.
>
> Już przeczytałem z jakiego powodu więc nie mnoze watków.\zx
Ciekawe, że ludzie typu Paulinki/Aichy/Medei w ogóle nie rozumieją, co
znaczy "ochrzcić"...
A znaczy to wobec wszystkich jawnie i pełnym głosem zobowiązać się do
wychowania swego dziecka w wierze, chrzestni sa zastępcami w razie
fizycznej niemożności spełnienia obietnicy . Ani mniej, ani więcej -
chrzest to OBIETNICA.
I co z tą obietnicą dalej się dzieje - wiemy.
--
Ikselka.
|