« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-08-07 13:52:49
Temat: Pytanie o prażone vel duszonkiWitam wszystkich, jestem właśnie świeżo po urlopie, chciałem zakupić przed
urlopem fachowy, specjalizowany garnek do "prażonych" lub "duszonek" jak kto
woli, jednak z braku czasu nie zdążyłem. Tak się złożyło że urlop spędziłem
na wsi (ehhh szkoda że już się skończył) zaadoptowałem odpowiedni (żeliwny)
gar z pospawanym stelażem. Niestety tu pojawiło się rozczarowanie.
Przygotowane składniki jak trzeba, ziemniaki, cebula, marchew, boczek,
kiełbasa, (dorzuciłem też żeberka). Wszystko odpowiednio przyprawione, gar
wyszorowany, wyłożony liśćmi kapusty. Zainstalowany na stelażu w ognisku,
przykryty pokrywką obciążoną odpowiedniej masy kamieniami i niestety efekt
końcowy mizerny.... Potrawę choć smaczną, czuć było spalenizną, liście
kapusty się przypaliły i to bardzo mocno. Garnek był w ogniu nie dłużej niż
godzinę i 15 minut. Co zrobiłem nie tak???? Proszę fachowców o poradę żeby
nie powtórzyć błędu następnym razem. Postępowałem dokładnie według wskazówek
kolegi który pochodzi z południa Polski i tam "prażone" to że się tak wyrażę
"chleb powszedni".
Pozdrawiam pourlopowo
Kri$P
--
**** Usuń co zbędne z adresu ****
pologk[MaUpa]wp(kropka)pl
=========================
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-08-08 08:30:09
Temat: Re: Pytanie o prażone vel duszonki
Użytkownik "Kri$" <u...@l...com> napisał w wiadomości
news:d92d6$42f6122f$540adc98$3389@news.chello.pl...
> Witam wszystkich, jestem właśnie świeżo po urlopie, chciałem zakupić przed
> urlopem fachowy, specjalizowany garnek do "prażonych" lub "duszonek" jak
> kto woli, jednak z braku czasu nie zdążyłem. Tak się złożyło że urlop
> spędziłem na wsi (ehhh szkoda że już się skończył) zaadoptowałem
> odpowiedni (żeliwny) gar z pospawanym stelażem. Niestety tu pojawiło się
> rozczarowanie. Przygotowane składniki jak trzeba, ziemniaki, cebula,
> marchew, boczek, kiełbasa, (dorzuciłem też żeberka). Wszystko odpowiednio
> przyprawione, gar wyszorowany, wyłożony liśćmi kapusty. Zainstalowany na
> stelażu w ognisku, przykryty pokrywką obciążoną odpowiedniej masy
> kamieniami i niestety efekt końcowy mizerny.... Potrawę choć smaczną, czuć
> było spalenizną, liście kapusty się przypaliły i to bardzo mocno. Garnek
> był w ogniu nie dłużej niż godzinę i 15 minut. Co zrobiłem nie tak????
> Proszę fachowców o poradę żeby nie powtórzyć błędu następnym razem.
> Postępowałem dokładnie według wskazówek kolegi który pochodzi z południa
> Polski i tam "prażone" to że się tak wyrażę "chleb powszedni".
>
Pieczonki lub prażonki.
Ta spalenizna nadaje smaczku potrawie. Ale co moim zdaniem mogło być źle -
garnek z pieczonkami wstawia się raczej do żaru a nie do 'żywego',ostrego
ognia.
Pozdrawiam
Akna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-08-08 11:10:38
Temat: Re: Pytanie o prażone vel duszonki> ... Potrawę choć smaczną, czuć było spalenizną, liście
> kapusty się przypaliły i to bardzo mocno. Garnek był w ogniu nie dłużej
niż
> godzinę i 15 minut. Co zrobiłem nie tak???? Proszę fachowców o poradę żeby
> nie powtórzyć błędu następnym razem. Postępowałem dokładnie według
wskazówek
> kolegi który pochodzi z południa Polski i tam "prażone" to że się tak
wyrażę
> "chleb powszedni".
Za mocny ogień - stawia się na mocnym żarze i podtrzymuje nieduży ogień -
naprawdę nieduży. I chyba trochę za długo - ja trzymam 45-50 min. A
sprawdzenie kiedy gotowe jest bardzo proste - odgłos garnka uderzonego kijem
jest głuchy
Pozdrawiam - Andrzej
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-08-08 12:01:30
Temat: Re: Pytanie o prażone vel duszonki
Użytkownik "Andrzej" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dd7e81$3i2$1@news.onet.pl...
> Za mocny ogień - stawia się na mocnym żarze i podtrzymuje nieduży ogień -
> naprawdę nieduży. I chyba trochę za długo - ja trzymam 45-50 min. A
> sprawdzenie kiedy gotowe jest bardzo proste - odgłos garnka uderzonego
> kijem
> jest głuchy
Na żarze półtorej godziny i są idealne mniaaaam :-)- tak właśnie robimy, aż
mi się smak zrobił na pieczonki
Pzdr
Akna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-08-08 12:49:00
Temat: Re: Pytanie o prażone vel duszonki
Użytkownik "Kri$" <u...@l...com> napisał w wiadomości
news:d92d6$42f6122f$540adc98$3389@news.chello.pl...
> Co zrobiłem nie tak???? Proszę fachowców o poradę żeby
> nie powtórzyć błędu następnym razem. Postępowałem dokładnie według
wskazówek
> kolegi który pochodzi z południa Polski i tam "prażone" to że się tak
wyrażę
> "chleb powszedni".
>
Dziękuję za porady, myślę że faktycznie główną przyczyną był za duży ogień,
ale pewnie wyniknęło to z łakomstwa bo się doczekać nie mogłem i tylko
podkładałem drewno :-)
Pozdrawiam
Kri$P
--
**** Usuń co zbędne z adresu ****
pologk[MaUpa]wp(kropka)pl
=========================
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-08-27 06:48:22
Temat: Re: Pytanie o pra¿one vel duszonkiWitam!
Odnośnie nieudanych pieczonek:
1. Garnek musi być koniecznie żeliwny z odpowiednim
uchem do dokręcenia pokrywki.
2. Czas pieczenia to max 40-50 min. na wolnym (czyaj
małym) ogniu.
3. Kapusta i owszem ale nie na spód garnka ale na
wierzch, pomiędzy ziemniaki a pokrywkę w celu lepszego
uszczelnienia!
4. Żeberka - ????? Nie bardzo ....
5. Poza tym składniki ok!!!
Musi wyjść dobrze i smakuje wyśnienicie!!!!
Pozdrawiam
Marcin
Kri$ wrote:
> Witam wszystkich, jestem właśnie świeżo po urlopie,
chciałem zakupić przed
> urlopem fachowy, specjalizowany garnek do "prażonych"
lub "duszonek" jak kto
> woli, jednak z braku czasu nie zdążyłem. Tak się złożyło
że urlop spędziłem
> na wsi (ehhh szkoda że już się skończył) zaadoptowałem
odpowiedni (żeliwny)
> gar z pospawanym stelażem. Niestety tu pojawiło się
rozczarowanie.
> Przygotowane składniki jak trzeba, ziemniaki, cebula,
marchew, boczek,
> kiełbasa, (dorzuciłem też żeberka). Wszystko odpowiednio
przyprawione, gar
> wyszorowany, wyłożony liśćmi kapusty. Zainstalowany na
stelażu w ognisku,
> przykryty pokrywką obciążoną odpowiedniej masy
kamieniami i niestety efekt
> końcowy mizerny.... Potrawę choć smaczną, czuć było
spalenizną, liście
> kapusty się przypaliły i to bardzo mocno. Garnek był w
ogniu nie dłużej niż
> godzinę i 15 minut. Co zrobiłem nie tak???? Proszę
fachowców o poradę żeby
> nie powtórzyć błędu następnym razem. Postępowałem
dokładnie według wskazówek
> kolegi który pochodzi z południa Polski i tam "prażone"
to że się tak wyrażę
> "chleb powszedni".
> Pozdrawiam pourlopowo
> Kri$P
> --
> **** Usuń co zbędne z adresu ****
> pologk[MaUpa]wp(kropka)pl
> =========================
--------------------------------------------
wyslane z serwisu Usenet wortalu
easy cookbook czyli kukbuk izy
http://www.kuchnia.serwisy.net
wiekszy i ladniejszy - sprawdz!
--------------------------------------------
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |