"Al-Mir" <a...@p...onet.pl> wrote in message
news:ecjo52$n1h$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> Użytkownik "Mielcarz" <j...@i...pl> napisał w wiadomości >
> news:1156375203.538507.266730@p79g2000cwp.googlegrou
ps.com...
>
>> Idąc tropem filtrów zapytałem parę znajomych osób które takie
>> urządzenie posiadały lub posiadają. Ponieważ piszecie o filtrach
>> wyraźnie na plus, napiszę o wątpliwościach wynikających z tych
>> rozmów:
>> - "trzeba wymieniac często wkładkę, a ja sama nie potrafię. Jak
>> się zapytałąm dlaczego jest to o wiele częściej niż mówił
>> sprzedawca i jest napisane w instrukcji to mi odpowiedziano że mam
>> złą wodę"
>
> Jestem ciekaw co za filtry mieli ci znajomi - pewnie takie na kran z
> wkladem
> weglowym - hehehehe - niezla bzdura - te filtry tylko powodowaly
> rozmnazanie
> sie bakterii :)
>
>> - "miałem kiedyś ale niesmaczna teraz kupuję w butlach"
>
> Nie sadze zeby ten znajomy pil wode z Systemu RO (oryginalnego) z
> mineralizatorem - woda ma orzezwiajacy smak, i krystaliczna barwe - co nie
> powiem o wodach w butlach 5 GAL, lub 5 l. z marketow - to dobiero jest
> kranowa :)
>
>> - " ta woda z filtra ledwo cieknie, trzeba pół godziny zbierać na
>> herbatę dla 4 osób" (tego akurat byłem świadkiem, ciekła cienkim
>> strumyczkiem z kraniku z filtrowaną wodą)
>
> To juz zupelnie nie wiem co ci znajomi mieli za filtr (strumyczkiem to
> owszem cieknie (tak produkuje Osmoza) ale po to jest zbiornik cisnieniowy
> aby gromadzil ta wode (10 litrow) i leci strumieniem konkretnym nie
> mierzylem ale czajnik 1,7 l. napelnia sie w ok. 20 sek.
> Zaznacze ze mam system o wydajnosci 280 l./h i nie zdazylo mi sie jescze
> zeby zabraklo wody w zbiorniku magazynujacym (jak wezme troche do
> czajnika -
> urzadzenie automatycznie zaczyna pobierac i produkowac czysta wode -
> uzupelniajac zbiornik)
>
> Zreszta mozecie sobie poczytac o dzialaniu systemow RO na stronach:
> www.nobel.com.pl oraz www.osmoza.com - tu kilku znajomych i ja sam :)
> kupilismy rozne rozwiazania (Systemy RO, Zmiekczacz,,,,) - polecam firme z
> czystym sumieniem (chociaz mialem tego nie robic - bo znow bedzie ktos
> bzdury pisal - ale Magda powiedziala zebym dal namiary na sprawdzona firme
> wiec daje) - firma dziala od 9 lat na rynku Polskim oraz Europejskim i
> jak
> narazie ja i moi znajomi jestesmy bardzo zadowoleni z obslugi i
> rzetelnosci
> firmy (przy zakupie dostalem zapas wkladow na 3 lata - 21 sztuk wkladow)
> :)))) i rabat 10% bo kupowalem z polecenia znajomych :)))
>
>> Natomiast dowiedziałem się że ktoś używa filtra żeby zmiękczać
>> wodę do pralki, podobno lepiej się pierze itd (nie znam się).
>
> Oczywiscie kilku moich znajomych ma stacje zmiekczajace montowane
> centralnie
> na caly dom, i wowczas zmiekcza sie nie tylko wode do pralki , ale
> rowniezdo
> kapieli, zmywarki, ochrona bojlerow, instalacji wodnej itp.. - ja tez bym
> sobie kupil zmiekczacz ale dopiero jak sie wybuduje (bo do bloku to mam za
> malo miejsca - zreszta mam 2 ujecia w bloku wiec nie daloby rady) - ale
> jak
> sie kapalem u znajomych pod miekka woda to bajka :))) skora zupelnie inna
> w
> dotyku, wlosy itp. i podobno jest takze sie oszczedza na detergentachok.
> 40-50% mniej nalezy stosowac proszkow, plynow, szamponow, (bo normalnie
> chemia idzie w duzym % na zmiekczenie wody a pozostala % na czysczenie)

Dokładnie! Ja mam filtr firmy Rosmosis, ale nazwa tu nie ma znaczenia,
ważna jest konstrukcja filtra, czyli części skladowe. W zasadzie wystarcza
na rodzinę filtr dający 35 litrów na dobę przy normalnie działającym
systemie wodociągów lub hydroforni.
W sytuacji gdy jest małe ciśnienie (górne piętra bloków bez
przepompowni) mozna do filtra dokupić pompkę elektryczną - załączaną tak jak
dopływ do filtra - różnica ciśnień. Gdyby okazało się, że wody jest za mało,
to wystaczy dokupić większy zbiornik 50 litrowy, gdyż z filtra RO wodę
pobiera się wyłącznie dla celów spożywczych.
Zmiękczacz wody do pralki / zmywarki do naczyń to naczynie 5 do 10
calowe z wkładem z polifosforanów (można samemu wymieniać) oszczędza grzałki
(nie jest potrzebny dodatek Calgonu - którego działanie polega na tym, że
brud i sole związane detergentami tworzą rozpuszczalne kompleksy i nie
osiadają na przyrządach i włóknach pranych tkanin - bielizna nie żółknie i
nie szarzeje. Zazwyczaj wystarczy taki filtr-zmiękczacz umieścić też pod
zlewozmywakiem z wyjściem do pralki i zmywarki. Są blachy do mocowania
takich pojedyńczych naczyń.
Przy zastosowaniu zaworów kulowych wymiana wkładów jest prosta - zamyka
się dopływ wody, usuwa ciśnienie w filtrze, np przez otwarcie zaworów
wylotowych (na filtrze RO zamyka się zawór na zbiorniku (jest to zbiornik
przeponowy tu akumuluje się ciśnienie poprzez ściskanie powietrza pod
przeponą - podobnie jak w zbiorniku hydroforowym). Odkręca się zbiorniki
naczyń specjalnym kluczem (cena około 15-20zł) i wymienia wkłady.
Przy pewnej wprawie w ocenie nie ma potrzeby wymiany co pół roku, oprócz
filtra węglowego i mineralizatora, przy normalnym zużyciu wody. Częstość
wymiany zależy bowiem od czystości wody na wejściu, zwłaszcza od zawartości
drobin stałych (piasku, rdzy itp. zawiesin), ponieważ one zatykają prefiltry
(pierwszy około 20 mikronów, drugi około 5 mikronów) sole i inne drobiny
pochodzenia chemii organicznej, a także bakterie są oddzielane na membranie
osmotycznej.
Moje wklady wymieniam raz na rok, gdyż Nieporęt dysponuje wodą z
własnych ujęć i jest ona względnie dobrze filtrowana i ozonowana. Nie mniej
zdarzały się skażenia wody bakteriami E.coli i odkażanie chloraminą
(powszechnie stosowany środek odkażający w wodociągach - która jest także i
niestety - rakotwórcza).
W takiej sytuacji filtr RO chroni mnie i moją rodzinę od konsekwencji
zarówno skażenia jak i odkażania wody...