Data: 2010-05-09 12:22:18
Temat: Re: Qro, zobacz, czy lepiej....
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 09 May 2010 00:33:14 +0200, Piotr napisał(a):
> Aicha pisze:
>> Użytkownik "Piotr" napisał:
>>
>>
>>>>> Jeśli wolisz udać, że miałaś coś innego na myśli niż oczywiste
>>>>> 1-sze znaczenie, to bez problemu mogę udać, że Ci wierzę.
>>>>>
>>>> O seksie piszę zwykle mniej dosadnie niż nasza grupowa arbitra
>>>> elegantiarum.
>>>>
>>> Słusznie, zwykle mnie dosadnie.
>>> Jakież to przecież tutaj istotne! ;-)
>>>
>>
>> Dla Ciebie chyba tak, bo naciągasz wątek od popołudnia.
>>
>
> Raczej Twoja amnezja.
> Rozbawiona wychwalasz się tutaj (w całym kontekście związanym z Tobą)
> że uprawiałaś np. seks z kolegą? w mieszkaniu w obecności męża lub już ex?
> oczywiście tylko dla zemsty, satysfakcji i jako podpory? w tym trudnym
> momencie, ale to jest przecież mniej dosadne niż u koleżanki?
> No nie wiem, czy mniej dosadne, ale nie będę się przecież spierał.
> Mnie to w zasadzie lotto i jak chcesz, to nawet uznam, że jesteś
> cnotliwa ;-)
> EOT
Myślę, że wzorem Aichy absolutnie nie powinnam już nawet wspominać o
południu, blacie kuchennym, ani o zlewie - to zdecydowanie zbyt dosadne
jest, ludzie się tylko gorszą, taka np Aicha to aż oczy mruży ze
zgorszenia, no nie można tak pisarki porno wpędzać w kompleksy. Teraz będę
wzorem Aichy pisać ulotnie, aluzyjnie, tzn co i jak robiłam, z kim (tutaj
muszę wyszczególnić dokładnie charakterystykę osobnika, bo może zostać
pomylony z wieloooooma innymi w moim życiu), dlaczego i gdzie - będzie
bardziej ogólnie, więc łatwiej do zniesienia dla mentalności i poczucia
przyzwoitości niektórych czytających ;-ppp
|