Data: 2008-07-04 07:29:52
Temat: Re: Radosc
Od: i...@g...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
On 4 Lip, 00:11, tomas <t...@t...pl> wrote:
> i...@g...pl wrote:
> > On 3 Lip, 11:26, "Panslavista" <p...@h...com> wrote:
> >> <i...@g...pl> wrote in message
>
> >>news:dd16102e-fafd-4168-9725-3f3ef59d4566@2g2000hs
n.googlegroups.com...
>
> >> Cieszę się, ze jesteś.
>
> > Chwilowo. Dotrzymuję przyrzeczeń (wiesz, jakich), ale to jest
> > trudne ;-)
>
> >> A cierpienie nie jest potrzebne do szczęścia - tak tylko kiepscy
> >> interpretatorzy religii mąca ludziom w głowach, gdy ci pytają dlaczego
> >> umierają, często w mękach.
>
> > Szczęśliwy człowiek godzi się ze swą śmiercią - jest ona nieunikniona,
> > jak i cierpienie, ale i jedno, i drugie jest dla niego tylko bolesnym
> > przejściem przez ciasną furtkę...
>
> A moze dziurke?moze narodziny to tez i smierc?
Nie, pisałam wyraźnie, że śmierć to narodziny, a nie odwrotnie, a Ty
sobie dywaguj, jak tam chcesz, aby zamazać sens moich słów. I tak od
niego nie uciekniesz.
:-)
> spotykasz czasem u nas w
> polsce na ulicy usmiechnietych ludzi?
Cały czas.
Sama chodzę też uśmiechnięta, bo mam więcej powodów ro radości, niż do
smutku.
Ale widuję też smutasów - takich właśnie, jak Ty...
> Czy mozna umrzec za zycia?Mozna rozejrzyj sie wokolo...
Masz depresję czy coś w tym rodzaju?
>
> > Dla żegnającego się z życiem ważne jest to co się zostawia za sobą.
>
> Zegnalas sie juz z zyciem?
Bo to raz...
> Czy moze przeczytalas to w gali czy przyjaciolce?
Jesteś żenujący, choć może nie chcesz; ale skoro wysuwasz argumenty
właśnie na poziomie tych pisemek...
>
> > Klęską jest zostawienie za sobą zmarnowanego na bele czem żywota...
>
> Dla kogo klęską?Dla prochu?Z prochu powstalismy i w proch sie zamienimy
> nie ma zadnej kleski , kleska to wymysl naszego ego , ciesz sie zyciem
> poki mozesz i staraj sie omijac to gowno co nazywa sie spoleczenstwem.
Dzięki za rady, ale sama wiem, co mam robić i kogo omijać :-)
A Ty - co tu robisz? Omijasz?
:-)
|