Data: 2008-07-04 10:00:26
Temat: Re: Radosc
Od: tomas <t...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Dziecko w okresie dorastania długo nie rozumie, czemu rodzice nie
> pozwalają mu na wiele rzeczy, które leżą w kręgu jego natychmiastowego
> zainteresowania. Odczuwa to jako brak wolności wyboru. Gdy dorośnie,
> zaczyna jednak rozumieć, że rodzicom chodziło o wychowanie i
> bezpieczeńsywo a wszystko dla jego przyszłości.
> Może więc teraz, skoro jesteś już dorosły, warto zastanowić się, po co
> istnieją normy społeczne. Nie spiesz się. To jest proces, ale dobrze
> byłoby już zacząć. :)
Wole byc dzieckiem niz stlumionym dzieckiem :)
Wszyscy jestesmy dziecmi , Chrystus mowil bysmy bykli radosmi jak
dzieci.Spoleczenstwo zabija ta naturalna radosc , chyba ze nie
uczestniczysz w zyciu spolecznym i jestes indywidualista co nie
znaczy ze buntownikiem typu hipis , poprostu nie uczesniczysz
w tych calych wznioslych chaslach w kosciele badz posiedzeniu
rady ministrow.
|