| « poprzedni wątek | następny wątek » |
191. Data: 2011-10-28 18:05:09
Temat: Re: Radziwiłowicz bez tajemnicmedea pisze:
> W dniu 2011-10-28 14:25, Paulinka pisze:
>>
>> Pisałam o sobie. Nie wiem, czemu ale mam wrażenie, że bardzo osobiście
>> odebrałaś tego posta.
>
> Raczej nie, bo nie rozmawiam już od dłuższego czasu z L. Wiem natomiast,
> jakie do sprawy można mieć podejście.
>> Napisałam, że ciekawi mnie to, dlaczego ludzie z nim rozmawiają, a
>> nie, ze nie powinni tego robić.
>
> Ja to odebrałam jako swego rodzaju żal do innych. Dlatego się odezwałam.
To pytanie mi sie urodziło przy okazji całego ciągu skojarzeń. Najpierw
był redi i jego HBO, potem tren R wyciągnął jakiegoś starego posta z
2008r. z ciekawości sprawdziłam, co pamięta mój czytnik, a potem się
okazało, że całkiem stare rzeczy pamięta i w ten sposób przeleciałam
sobie historię tfurczości L. z różnych wcieleń i różnych rozmów z
różnymi ludźmi.
BTW ile ciekawych osób się przewinęło np. kolega Duch :-)
Ja rozumiem, że jestem wyjątkowym przypadkiem w fiksacjach L., ale na
Boga nie jestem tutaj od tego, żeby decydować, kto ma z kim rozmawiać.
Może jest tak jak napisała Qra jedni lubią piórkiem, a drudzy czymś
mocniejszym ;)
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
192. Data: 2011-10-28 20:38:27
Temat: Re: Radziwiłowicz bez tajemnicW dniu 2011-10-28 14:18, Qrczak pisze:
> Dnia dzisiejszego niebożę zażółcony wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Np. rozglądam się za tym, żeby mojej małżowince załatwić karnet na
>> jakiś gabinet odnowy biologicznej,
>> basen czy coś w tym stylu - nie mam za bardzo rozeznania, co tam kobity
>> lubią. Chciałbym, żeby przynajmniej przez zimę miała stałą pozycję
>> w grafiku tygodniowym - zostawia dzieciaki i wychodzi, choćby się
>> waliło i paliło - i ma czas tylko dla siebie (i ew. koleżanek).
>
> A ona na pewno chce basenu, odnowy czy fitnesu?
> Jakbym ja coś takiego dostała, znaczy taki karnet, obiadów już by w
> domu nie było przez najbliższy kwartał.
Bo Ty Qra to twardzielka jesteś z tą swoją whiskey i e-papierosem.
Przełamałabyś raz ten stary paradygmat i by Ci się spodobało.
Niedługo masz urodziny, dobrze pamiętam prawda? ;-P
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
193. Data: 2011-10-28 20:39:44
Temat: Re: Radziwiłowicz bez tajemnicW dniu 2011-10-28 14:20, Qrczak pisze:
> Dnia dzisiejszego niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> W dniu 2011-10-28 13:01, Paulinka pisze:
>>>
>>> Abstrahując od tego co powyżej. Ciekawe jest, że za wyjątkiem XL nie
>>> ma tutaj osoby, której by nie obraził do żywego, a mimo wszystko
>>> jego przypadek wzbudza zainteresowanie i ludzie z nim dyskutują,
>>> jeżeli tylko na to pozwoli i zamiast rzucać inwektywami na chwilę
>>> zacznie mówić ludzkim głosem.
>>
>> Cóż w tym dziwnego? Tak samo było z CB. Tu ludzie wyrozumiali są dla
>> różnego typu bolączek.
>
> Czasem nawet nie chodzi o wyrozumiałość.
> Ale za dużo tłumaczenia...
Wyrozumiałość może mieć różne powody, żtp.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
194. Data: 2011-10-28 21:03:00
Temat: Re: Radziwiłowicz bez tajemnicW dniu 2011-10-28 11:13, zażółcony pisze:
> W dniu 2011-10-28 07:55, Lebowski pisze:
>
>> No coz, moja bomba zegarowa chodzi na sporej ilosci dosc paskudnych
>> prochow. Po tym, co zrobily z moja krwia, chyba nie bardzo nadaje sie na
>> material genetyczny. Pomijajac juz, ze ta bomba, ktora 2 lata temu
>> zaczela tykac tez u mojego brata jest identyczna z ta, ktora rozwalila
>> mojego ojca i jego matke.
>> Ta systuacja dodatkowo wytracila moja pelagie na tyle z rownowagi, ze
>> musialem poprosic ja, zeby zatroszczyla sie troche o jakosc naszych
>> przyszlych wspomnien, bo te jej wahania nastrojow powodowaly coraz
>> wiekszy dyskomfort. Wiec uplynie pewnie troche czasu, zanim mozna bedzie
>> mowic o jakiejs stabilizacji pozwalajacej na w miare sensowne decyzje.
>> Ale moze gdybys sam zechcial swoja pare w namietne trolowanie w usnecie
>> przekierowac na inicjatywe zawodowa i kupil rodzinie hbo to kto wie, czy
>> i w moim przypadku jakis cud tez nie bylby mozliwy ;)
>
> Problem hbo, a dokładniej serialu 'Bez tajemnic' jakoś tam został
> rozwiązany, bez wielkich cudów ... :) Prawdę mówiąc, mam tu na wierzchu
> sprawy trochę ważniejsze. Np. rozglądam się za tym, żeby mojej
> małżowince załatwić karnet na jakiś gabinet odnowy biologicznej,
> basen czy coś w tym stylu - nie mam za bardzo rozeznania, co tam kobity
> lubią. Chciałbym, żeby przynajmniej przez zimę miała stałą pozycję
> w grafiku tygodniowym - zostawia dzieciaki i wychodzi, choćby się
> waliło i paliło - i ma czas tylko dla siebie (i ew. koleżanek).
>
> No ale wracając do twojej pelagii. Miłe wspomnienia to sprawa
> ważna, ale nie da się nimi żyć. Myślę, że nie należy się zbytnio
> przywiązywać do scenariuszy filmów takich jak 'Miłość i śmierć
> w Wenecji".
> Nie jestem pewien, czy dokładnie czujesz, w jakiej pozycji
> znalazła się Twoja połówka, jak ona sama jest silna
> i widzi swoje priorytety - czy dominują w niej uczucia
> przywiązania i poświecenia, czy odruchy ucieczki, czy może
> paraliż. To na pewno bardzo trudne dla Was obojga.
> Mam kilka przemyśleń, którymi chciałbym się z tobą
> podzielić, jeśli chcesz i akceptujesz, moją małą wiedzę
> o całej sytuacji.
hehe, przecierajac ze zdumienia wlasnym oczom nie wierze.
Sluchaj, zanim zaczniemy wymiane madrosci zyciowych, to musze cie prosic
o okreslenie poziomu naszej ew. konwersacji poprzez wybor jednej z 3
literek. Przy czym wazne jest tutaj nie sama literka, ale abys rozumial
swoj wybor, ktory za nia stoi.
I tak poprosze ciebie, zebys mi odpowiedzial, kim bys mogl byc dla mnie
podczas ew. rozmowy:
a) fajnym gosciem, naprawde serdecznym i sympatycznym czlowiekiem, z
ktorym przyjemnie mi sie rozmawia, ktorego mozna darzyc sympatia i od
ktorego sporo moge skorzystac na jego wiedzy i doswiadczeniu,
b) facetem niedoskonalym, z drobnymi problemami, z ktorym mialem kiedys
kilka rozbieznych pogladow na rozne sprawy, ale generalnie rozmowca z
pewnym potencjalem, ktorego jest swiadomy i z ktorego zakresem chetnie
mnie na wstepie zapozna,
c) dziadem je*anym, ktorego nie stac nawet na zasrane hbo ani na wstyd,
zeby tym sie nie chwalic zebrajac o sympatie poprzez wspolczucie (bo
jaki moglby byc inny cel tej informacji), w dodatku bez zadnego
kregoslupa zeby odciac sie lub chociazby zwrocic uwage swoim poje*anym
kolesiom na ich bluzgi i chamstwo wobec innym - czyli popapranym i
przegranym odpadem ewolucji.
No wiec ktora literka dla mnie wg ciebie jestes i wiesz dlaczego? ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
195. Data: 2011-10-28 21:09:30
Temat: Re: Radziwiłowicz bez tajemnicOn 28 Paź, 23:03, Lebowski <lebowski@*****.net> wrote:
> w dodatku bez zadnego
> kregoslupa zeby odciac sie lub chociazby zwrocic uwage swoim poje*anym
> kolesiom na ich bluzgi i chamstwo wobec innym - czyli popapranym i
> przegranym odpadem ewolucji.
Hmm, i to mowi nick, od ktorego uslyszalam ni mniej ni wiecej,
tylko serdeczne "chuj ci w dupe".
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
196. Data: 2011-10-28 21:37:23
Temat: Re: Radziwiłowicz bez tajemnicLebowski pisze:
> W dniu 2011-10-28 11:13, zażółcony pisze:
>> W dniu 2011-10-28 07:55, Lebowski pisze:
>>
>>> No coz, moja bomba zegarowa chodzi na sporej ilosci dosc paskudnych
>>> prochow. Po tym, co zrobily z moja krwia, chyba nie bardzo nadaje sie na
>>> material genetyczny. Pomijajac juz, ze ta bomba, ktora 2 lata temu
>>> zaczela tykac tez u mojego brata jest identyczna z ta, ktora rozwalila
>>> mojego ojca i jego matke.
>>> Ta systuacja dodatkowo wytracila moja pelagie na tyle z rownowagi, ze
>>> musialem poprosic ja, zeby zatroszczyla sie troche o jakosc naszych
>>> przyszlych wspomnien, bo te jej wahania nastrojow powodowaly coraz
>>> wiekszy dyskomfort. Wiec uplynie pewnie troche czasu, zanim mozna bedzie
>>> mowic o jakiejs stabilizacji pozwalajacej na w miare sensowne decyzje.
>>> Ale moze gdybys sam zechcial swoja pare w namietne trolowanie w usnecie
>>> przekierowac na inicjatywe zawodowa i kupil rodzinie hbo to kto wie, czy
>>> i w moim przypadku jakis cud tez nie bylby mozliwy ;)
>>
>> Problem hbo, a dokładniej serialu 'Bez tajemnic' jakoś tam został
>> rozwiązany, bez wielkich cudów ... :) Prawdę mówiąc, mam tu na wierzchu
>> sprawy trochę ważniejsze. Np. rozglądam się za tym, żeby mojej
>> małżowince załatwić karnet na jakiś gabinet odnowy biologicznej,
>> basen czy coś w tym stylu - nie mam za bardzo rozeznania, co tam kobity
>> lubią. Chciałbym, żeby przynajmniej przez zimę miała stałą pozycję
>> w grafiku tygodniowym - zostawia dzieciaki i wychodzi, choćby się
>> waliło i paliło - i ma czas tylko dla siebie (i ew. koleżanek).
>>
>> No ale wracając do twojej pelagii. Miłe wspomnienia to sprawa
>> ważna, ale nie da się nimi żyć. Myślę, że nie należy się zbytnio
>> przywiązywać do scenariuszy filmów takich jak 'Miłość i śmierć
>> w Wenecji".
>> Nie jestem pewien, czy dokładnie czujesz, w jakiej pozycji
>> znalazła się Twoja połówka, jak ona sama jest silna
>> i widzi swoje priorytety - czy dominują w niej uczucia
>> przywiązania i poświecenia, czy odruchy ucieczki, czy może
>> paraliż. To na pewno bardzo trudne dla Was obojga.
>> Mam kilka przemyśleń, którymi chciałbym się z tobą
>> podzielić, jeśli chcesz i akceptujesz, moją małą wiedzę
>> o całej sytuacji.
>
> hehe, przecierajac ze zdumienia wlasnym oczom nie wierze.
> Sluchaj, zanim zaczniemy wymiane madrosci zyciowych, to musze cie prosic
> o okreslenie poziomu naszej ew. konwersacji poprzez wybor jednej z 3
> literek. Przy czym wazne jest tutaj nie sama literka, ale abys rozumial
> swoj wybor, ktory za nia stoi.
> I tak poprosze ciebie, zebys mi odpowiedzial, kim bys mogl byc dla mnie
> podczas ew. rozmowy:
> a) fajnym gosciem, naprawde serdecznym i sympatycznym czlowiekiem, z
> ktorym przyjemnie mi sie rozmawia, ktorego mozna darzyc sympatia i od
> ktorego sporo moge skorzystac na jego wiedzy i doswiadczeniu,
> b) facetem niedoskonalym, z drobnymi problemami, z ktorym mialem kiedys
> kilka rozbieznych pogladow na rozne sprawy, ale generalnie rozmowca z
> pewnym potencjalem, ktorego jest swiadomy i z ktorego zakresem chetnie
> mnie na wstepie zapozna,
> c) dziadem je*anym, ktorego nie stac nawet na zasrane hbo ani na wstyd,
> zeby tym sie nie chwalic zebrajac o sympatie poprzez wspolczucie (bo
> jaki moglby byc inny cel tej informacji), w dodatku bez zadnego
> kregoslupa zeby odciac sie lub chociazby zwrocic uwage swoim poje*anym
> kolesiom na ich bluzgi i chamstwo wobec innym - czyli popapranym i
> przegranym odpadem ewolucji.
> No wiec ktora literka dla mnie wg ciebie jestes i wiesz dlaczego? ;)
Żadna literka ci nie zrekompensuje niczego. Ponieważ pomimo literki a i
b nigdy w życiu nie udało ci się zdobyć żadnej sympatii.
Ani posiadanie HBO i Smartfona i nowego płaszcza Pelasi, ani nawet
ogrzewanie postojowe (WEBASTO - koszt 500 zł w moim aucie) nie
spowoduje, że da się ciebie za coś lubić. Da się tobą interesować, bo
wszakże takich zjawisk jak ty nie spotyka się codziennie.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
197. Data: 2011-10-29 05:13:54
Temat: Re: Radziwiłowicz bez tajemnicW dniu 2011-10-28 23:09, Hanka pisze:
> On 28 Paź, 23:03, Lebowski<lebowski@*****.net> wrote:
>
>
>> w dodatku bez zadnego
>> kregoslupa zeby odciac sie lub chociazby zwrocic uwage swoim poje*anym
>> kolesiom na ich bluzgi i chamstwo wobec innym - czyli popapranym i
>> przegranym odpadem ewolucji.
>
> Hmm, i to mowi nick, od ktorego uslyszalam ni mniej ni wiecej,
> tylko serdeczne "chuj ci w dupe".
hehe, i oczywiscie odpowiedzialny za to jest ten nick, jako skutek, a
nie twoja mentalnosc kalego, jako przyczyna.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
198. Data: 2011-10-29 05:35:59
Temat: Re: Radziwiłowicz bez tajemnicDnia 2011-10-28 23:09, niebożę Hanka wylazło do ludzi i marudzi:
> On 28 Paź, 23:03, [...] wrote:
>
>> w dodatku bez zadnego
>> kregoslupa zeby odciac sie lub chociazby zwrocic uwage swoim poje*anym
>> kolesiom na ich bluzgi i chamstwo wobec innym - czyli popapranym i
>> przegranym odpadem ewolucji.
>
> Hmm, i to mowi nick, od ktorego uslyszalam ni mniej ni wiecej,
> tylko serdeczne "chuj ci w dupe".
Nie doceniłaś tak wyrafinowanej pieszczoty, Hanko.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
199. Data: 2011-10-29 06:15:54
Temat: Re: Radziwiłowicz bez tajemnicOn 29 Paź, 07:13, Lebowski <lebowski@*****.net> wrote:
> W dniu 2011-10-28 23:09, Hanka pisze:
>
> > On 28 Paź, 23:03, Lebowski<lebowski@*****.net> wrote:
>
> >> w dodatku bez zadnego
> >> kregoslupa zeby odciac sie lub chociazby zwrocic uwage swoim poje*anym
> >> kolesiom na ich bluzgi i chamstwo wobec innym - czyli popapranym i
> >> przegranym odpadem ewolucji.
>
> > Hmm, i to mowi nick, od ktorego uslyszalam ni mniej ni wiecej,
> > tylko serdeczne "chuj ci w dupe".
>
> hehe, i oczywiscie odpowiedzialny za to jest ten nick, jako skutek, a
> nie twoja mentalnosc kalego, jako przyczyna.
Dzieki za poprawienie mi humoru na dzien dobry.
Widze, ze bezwymiarowosc dotyczy rowniez
Twojej bezczelnosci :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
200. Data: 2011-10-29 06:16:53
Temat: Re: Radziwiłowicz bez tajemnicOn 29 Paź, 07:35, Qrczak <q...@g...pl> wrote:
> Dnia 2011-10-28 23:09, niebożę Hanka wylazło do ludzi i marudzi:
>
> > On 28 Paź, 23:03, [...] wrote:
>
> >> w dodatku bez zadnego
> >> kregoslupa zeby odciac sie lub chociazby zwrocic uwage swoim poje*anym
> >> kolesiom na ich bluzgi i chamstwo wobec innym - czyli popapranym i
> >> przegranym odpadem ewolucji.
>
> > Hmm, i to mowi nick, od ktorego uslyszalam ni mniej ni wiecej,
> > tylko serdeczne "chuj ci w dupe".
>
> Nie doceniłaś tak wyrafinowanej pieszczoty, Hanko.
No tak...
Zapomnialam, ze kazdy, hmm, kij, ma dwa konce.
I druga strona lustra istnieje.
I medalu.
I w ogole.
:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |