Data: 2011-01-28 13:47:54
Temat: Re: Raport MAK
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wiesz co mnie uderza w twoich "naukowych" koncepcjach, vB?
Otóż wyobrażam sobie, że gdyby nagle KRK mógł mieć
decydujący, autorytarny wpływ na rozwój psychologii w Polsce,
to co polscy psychologowie mają "wtłaczać" społeczeństwu
polskiemu, oraz dokonywać klasyfikacji w kategoriach "lepszy
/gorszy", to dziś nie musiałby niczego w tym względzie zmieniać.
Dlaczego?
Ponieważ polscy psycholodzy klasyfikują ludzi w pierwszej
kolejności pod względem "czynnika stadności" (im wyższy tym
lepiej), oraz "waloru drapiezności", kosztem osób najbardziej
zdolnych i realnie wyedukowanych.
Czyli ciemnota. tumanizm i nieskażony realną wiedzą umysł
rządzą!
A zatem wy - psycholodzy nic nie musicie zmieniać, aby
funkcjonować w Polsce jako "naukowcy" oraz jednocześnie
jako tuba doktrynalna KRK w zakresie realizacji polityki społecznej
w warstwie m.in. kształtowania relacji międzyludzkich.
Cóż, jaki kraj, tacy - pożal się Boże - psycholodzy, możnaby rzec.
Czyż nie?
--
CB
Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ihstj0$4n3$1@inews.gazeta.pl...
> W większości ludzi idea wychowania dzieci w sposób, który LIKWIDUJE
> skupienie się na stwarzaniu narzędzia kontroli dziecka jakim jest
> manipulowanie jego samooceną wyzwala naturalny sprzeciw. Sądzę, że
> podstawą do zrozumienia dlaczego powinno sie próbować akcentować zupełnie
> inne sprawy wydaje się wstępna zgoda na rozumowanie które przedstawiłem
> powyżej.
>
> Dla większości ludzi nie ma przecież nic niestosownego w dialogu:
>
> "Mamo popatrz jaki obrazek namalowałem!"
> "Och, Jak ładnie rysujesz, jaki ładny obrazek!"
|