Data: 2003-09-01 19:41:14
Temat: Re: Rasizm
Od: "jbaskab" <j...@W...op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> "jbaskab" <j...@W...op.pl> wrote in message
> news:bitdpo$4br$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
> Ale czy ta krytyka rzeczywiscie j e s t? Czy nie jest pracowitym
> budowaniem stereotypu w celu gratyfikowania sobie jakichs patologicznych
> potrzeb? ( budowanie negatywnych stereotyow zawsz ema taka proweniencje).
Nie jestem w stanie wyobrazić sobie takiej możliwości. Jakie potrzeby
zaspokaja się NEGATYWNYM stereotypem WŁASNEJ grupy? Rozumiem że OSOBISTĄ
bezradność mozna tłumaczyć wadami własnego narodu ale jaki to ma sens w
innych przypadkach?
> Jakie sa kryterai odrozniania krytyki od dolujacego medzenia,z ktorego
nic
> nie wynika ( a i wyniknac nie moze, boc celem medzenia jest samo medzenie
i
> najgorsze to odebrac medzacemu powody do niego!: Obraza sie wtedy
> smiertelnie i ma "dowod" ze medzenie bylo sluszne!:)
Bo ja wiem? po efektach? po wierze, że daną wadę można zmienić?
> > >Skad sie
> > > biora te roznice odbioru?
> Z zakresu odpowiedzialnosci i mozliwosci wplywu na zmiany/poprawe?
MZ to drugie niekoniecznie
> > >Jak je precyzowac bez uwzgledniania tak sliskiego
> > > aspektu jak intencje?
> > >Czy to w ogole mozliwe?
>
> Jest. Tyle.,ze zlosliwcy i podpuszczacze psowaja.;)
tylko pesymiści Kasiu, tylko pesymiści;)
z pozdrowieniami
Aska
|