Data: 2004-06-22 09:52:44
Temat: Re: Ratunku!! Moja catalpa
Od: "andia" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "andia" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cau7fk$8d7$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Już doszłam,że to jest werticilioza ,po przecięciu pędu /pisałam
wcześniej/
> a surmie akurat nie są odporne na tego grzyba,w tamtym roku jak była susza
> wcale tak często podlewana nie była i rosła pięknie .Myślę,że przez
> tegoroczną wilgoć grzyb sie uaktywnił i zaatakował catalpę, cóż pogodziłam
> się z jej stratą /choć może jeszcze zdołam ją uratować/.
>
> pozdrowienia :)
> Agnieszka
>
Witam!!
Chciałam się pochwalić,że po środowym /16.06/ podlaniu catalpy topsinem
proces więdnięcia drzewka tak jakby się zatrzymał.Nie chcę jeszcze za
wcześnie wyrokować .
Obcięłam uschnięte listki i pozostało czekać :) Troche brzydko wygląda ale
może odbije :)
pozdrawiam
Trochę bardziej doświadczona "grzybowo"
Agnieszka>
|