Data: 2017-09-11 23:17:57
Temat: Re: Ratunku, chcą mnie zrandapować
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu poniedziałek, 11 września 2017 18:26:28 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski
napisał:
> I tak oto z problemu herbologicznego, idąc przez obszary ogrodnictwa
> ogólnego i agrotechnologicznego, zahaczając nieco o inżynierię lądową,
> trafiliśmy na tematykę geodezyjną, czy wręcz geometryczną.
Wszystko się ze sobą łączy, tak jak, excusez le mot, gówno i kapusta ;)
> da się kupić w każdym gieesie. Z tym że moim zdaniem nie warto. Ogród
> przy domu to nie autostrada, gładki jak stół być nie musi.
Gładki nie, ale jak nie ogarnę poziomu i pionu i będzie jak na moim
byłym osiedlu, gdzie sterczy kopiec kanalizacyjny metr nad resztą terenu? ;)
> tak, jak ogrodnika sznurek i oko podpowiada -- to w zupełności wystarczy.
Nie ufam sobie na tyle, ale trza będzie spróbować.
> Glebogryzator jakiś niewielki można mieć na własność za niewiele ponad
> te dwie stówki.
To chyba taki na chomąto, a do tego kunia trza, pola z owsem, stajni
i forysia. A to już jest większa kasa :]
Za 2 stówki to nawet elektryka nie kupisz marnego, a tu trzeba
14 arów gryźć.
L.
|